Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Gród Piasta    {{found}} 14x {{not_found}} 2x {{log_note}} 1x  

2553827 2017-07-30 14:46 DeepBlue (user activity3291) - Znaleziona

Potwierdzamy ostrzeżenie Autorki – „tu się wraca…”. Kolejna już nasza tu wizyta, dzisiaj właściwie specjalnie po trzy okoliczne skrzynki. Mieliśmy okazję gościć tu już wcześniej, łącznie z noclegami, dni kilka. Wrażenia niezapomniane. Pierwszy raz natomiast wybraliśmy się tutaj w „sezonie wysokim”. Świadomie unikamy takich miejsc, stroniąc od turystyczno-plażowego zgiełku. Niemniej, keszerski wyjazd gnał nas na Pałucką Ziemię akurat dzisiaj, więc główny popas z obiadem zaplanowaliśmy właśnie w Grodzie Piasta. To co dalej, napiszę ze smutkiem, zastrzegając, że nie wpłynie to znacząco na naszą dobra opinię o ośrodku jako takim i wracać będziemy, na pewno. Może nie upalnym latem. Nie przeraził nas w żaden sposób fakt, że samochód zostawiliśmy dopiero 200 m za zakazem wjazdu, na drodze pożarowej, wszak ilość klientów świadczy tylko o świetności miejsca. Z grubsza licząc, 150 aut, pewnie z 500 osób z okładem na terenie obiektu. Restauracja otwarta, szyld zaprasza. Wyjątkowo pusto w środku. Na stole menu specjalne, weekendowe. Dziczyzna w kilku odsłonach, serwowana tylko w soboty i niedziele. Zapowiadało się świetnie. Przez piętnaście minut. Znudzony czekaniem na kelnera sam go znalazłem. Powzięte informacje spowodowały, że rąsie opadły mi do kolan. Do kostek 5 minut później. Oczywiście, restauracja serwuje posiłki ale czas oczekiwania (nie pytałem o pizzę, choć to z własnej inicjatywy o niej pani z obsługi wspomniała) może sięgnąć, wybaczcie krzyk, DWÓCH GODZIN! Można skorzystać z bistro przed wejściem – samoobsługa, bemary, tace, wiecie… Głodniśmy byli po kilku godzinach biegania po okolicy, więc choć nadal zaskoczeni, zapodaliśmy do bistro. Tam właśnie te rąsie do kostek - przy zasobnikach z daniami pustki, a w wejściu kolejka zdenerwowanych klientów – brak talerzy. Pojechaliśmy na obiad gdzie indziej.

Świadomie korzystam tu z faktu, iż formalnym opiekunem skrzynki w Grodzie Piasta jest jego menadżer. Działacie już kilka dobrych lat. Pewne rzeczy stają się przecież z czasem przewidywalne.

Dzisiaj jednak pod szyldem „Gród Piasta” na bramie powinien wisieć dopisek „Serdecznie witamy – nie ogarniamy”.

Nie doszukujcie się w moim przydługim opisie - nie do końca dotyczącym samej skrzynki, choć ona sama właśnie ma promować miejsce, co naganne w żaden sposób nie jest – tylko złośliwości. Ot, dzisiaj się zawiodłem. Niemniej, jak wspomniałem na wstępie, będziemy tu wracać, będziemy polecać, wierząc, że będzie lepiej.

Razem z DeepSea. Dziękuję za skrzynkę i pozdrawiam.