Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Góra św. Rocha    {{found}} 35x {{not_found}} 1x {{log_note}} 1x Photo 3x Galeria  

2542087 2017-07-18 10:38 rekomendacja meteor2017 (user activity3451) - Znaleziona

Korzystając z sensownej pogody (nie leje i jeszcze nie jest bardzo gorąco), rowerowy wypad do Nowego Miasta (145km).

Na Górę Zgody (na niektórych mapach od kościoła zwaną św. Rocha) trafiłem z lavinką prawie 6 lat temu, gdy założyła skrzynkę... 6 lat temu! Jak ten czas leci, a wydawać by się mogło że to było 2, góra 3 lata, a na pewno nie więcej niż 4 lata. Ale że aż 6??? Nie trafiliśmy tu zupełnie przypadkiem, gdy kręciliśmy się po okolicy, zauważyłem na mojej mapie niewielkie wzniesienie podpisane Góra św. Rocha i kościół na nim, uznałem że miejsce może być ciekawe i nie zawiodłem się, a z czasem okazuje się jeszcze ciekawsze im człowiek więcej odkrywa.

Dziś wróciłem tu nie tylko po skrzynkę, ale też obejrzeć pociski w murze... miałem je na jednym zdjęć, ale słabo widoczne bo są na ścianie południowej którą mieliśmy najsłabiej obfoconą. Na cmentarzyku udało się znaleźć głaz nagrobny niemieckiego żołnierza, ukryty w trawach dlatego go poprzednio przegapiliśmy.

Niestety są też zmiany - na mogile pustelnika walnęli takie coś:-/jakby nie mogła pozostać zwykła, skromna ziemna mogiła, która szczególnie do grobu pustelnika pasuje lepiej niż granitowy grobowiec... no jeśli zmieniać, to może raczej wymienić krzyż żeliwny na drewniany, obramować kamieniami polnymi. Ech... po wizycie na pięknym  cmentarzu w Laskach, gdzie są takie ziemne groby (także znanych i zasłużonych osób, np. byłego premiera) i w regulaminie jest zakaz stawiania grobowców, człowiek krytyczniej patrzy na takie coś.

Ponieważ chmury sobie poszły i zrobił się gorąc, to zatrzymałem się tutaj na dłuższy postój przy kawie mrożonej z termosu. Udało mi się przeczekać, aż najdą kolejne chmury:-)W skrzynce sucho, ale korzystając z okazji, rozłożyłem wszystko na słońcu by wyschło na wiór. W pewnym momencie w kierunku kościoła jechał samochód, więc szybko zebrałem i schowałem skrzynkę (z tego wszystkiego chyba zapomniałem się wpisać do logbooka, zdążyłem tylko dać strunówkę na logbook)... okazało się że niepotrzebnie, bo na tę stronę kościoła nikt nawet nie przyszedł, a jakiś czas później widziałem że samochodu już nie ma.

Ostatnio edytowany 2018-07-24 19:40:52 przez użytkownika meteor2017 - w całości zmieniany 1 raz.