Log entries Mazowiecki Wawel - Bazylika Katedralna 130x 6x 0x 1x Gallery
2017-06-22 12:00 pani_ka (1970) - Found it
Sprytnie schowane. A w mieście wyglądało jakby trwały przygotowania do powtórki bożego ciała (?!), choć to było już tydzień temu... ale znów porozstawiane ołtarze z bodyguardami w postaci Pań w białych bluzkach, i powiewające wszędzie papieskie flagi... Zaskoczyło mnie, że w Łowiczu jest też kościół Mariawitów. TFTC
ps W pobliskim sklepie suweniry kupione: śliczne magnesy baby i kogutka oraz bajeranckie kwieciste okulary. Był lansik po łowickim rynku:P
I jeszcze taka anegdota:
siedzimy na rynku i nagle wpadła mi w oko kolorowa pasiasta puszka na słupku. Taka łowicka chatka na kurzej łapce:P Mówię do Aldavara, że to na bank kesz, zamykany na zamek, trzeba się tylko dowiedzieć skąd wziąć kluczyk. Aldavar już zaczyna sprawdzać w GPSie co i jak, a tu nagle... dzyń dzyń, dryn dryn... telefon dzwoni, ale skąd, jak?! I taka akcja: taksówkarz wybiega z auta jak oparzony, myk myk do puszeczki, kluczyk w ruch i... odbiera(?!). Gadu gadu, odkłada, zamyka, hyc do auta i już go nie ma! Normalnie stałam wryta jak słup, szczęka na chodniku, oczy jak spodki. Taką technologię pierwszy raz w życiu widziałam. W Łodzi to się taxi przez telefon owszem zamawia, albo bierze z postoju, ale o chętnych na kurs to centrala informuje przez CB radio, a nie jakieś budki na postojach... Jak widać korporacja taksówkarska w Łowiczu ma swoje sprytne patenty:D
Ech, szkoda, bo taka byłam pewna, że to taki fajowy kesz...:(