Parę miesięcy temu odpuściliśmy. Tym razem nie dałem za wygraną. I to bez lin czy drabiny. Same mięśnie i trochę genów małpy wystarczyły. Na koniec obawiałem się skoku z dużej wysokości, ale partnerka przygotowała mi odpowiednio miękkie podłoże.
Świetnie zabezpieczone wnętrze. Rekomenduję za wycisk i przygotowanie!