2017-06-08 21:31
sadekgorzno
(527)
- Znaleziona
To kolejny kesz założycielki, który zaciągnął mnie w miejsce, którego gdyby nie kesz pewnie bym nie poznał. Nie tam enty kościół w mieście, przydrożna kapliczka, basen, szkoła, wiadukt, estakada czy jakieś inne "interesujące" miejsce [:)]
Bardzo dziękuję.
Konkret. To lubię
Dopiero co zaparkował auto, poszedłem obejrzeć pomnik, przeczytać informację z tablicy a tu z drugiej strony nadjechała horda emerytów - rowerzystów i jakby tego było mało, wymyślili tu sobie postój na odpoczynek a pyski darli, szczególnie część żeńska, jakby byli na bazarze, albo meczu jakimś a nie w lesie. Zamiast wsłuchać się w szum lasu, śpiew ptaków to te drą się, że trudno myśli zebrać do kupy.
Postanowiłem, że pójdę do lasu ścieżką dydaktyczną i wrócę jak odjadą. Poszedłem, zapoznałem się z typami budek lęgowych opisanych na pierwszej tablicy i wróciłem, kiedy towarzystwo zbierało się do odjazdu, drzeć pyski gdzieś indziej.
Namierzam kesza i kolejny "zonk". Tą samą kryjówkę co kesz upodobały sobie mrówki giganty i ani myślą pozwolić mi dostać się do logooka. Znalazłem dwa patyki i tak próbowałem wyciągnąć kesza. Nie obyło się bez kilku ukąszeń a jedną mrówkę giganta widziałem jeszcze w aucie już gdzieś pod Toruniem.
Tymi samymi patykami odłożyłem kesza, dosunąłem maskowanie i to chyba uspokoiło strażniczki kesza. Mogę wracać do domu
Tftc