2017-04-30 22:55
tsalarioth
(1155)
- Znaleziona
Nie wiem, co znalazłem.
Po kolei: drzewo-miejsce ukrycia jest częściowo spalone, z zasadzie nie ma jakichś 2/3.
Ale.. kesz leżał w wypalonym pniu praktycznie na samym wierzchu lekko nadpalony. Pudełko po jakimś kremie oblepione szarą taśmą. Logbook w środku cały.
Nie pamiętam, kto był tam wpisany, ale wpisów znalazłem tam więcej, niż wynikałoby z loga internetowego: wydaje mi się, że znalazłem oryginał. Ale głowy za to nie dam, bo nie pamiętam, kto był wpisany w środku.
W każdym razie kesza po wpisie trochę przymaskowałem.