Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu EG - Komora losowania    {{found}} 54x {{not_found}} 3x {{log_note}} 0x Photo 2x Galeria  

2366089 2016-12-22 19:00 viajero71 (user activity398) - Znaleziona

W słoneczny, bezwietrzny dzień warto wybrać się na kesze. Ale gdzie? Do miasta? Nie, kesze w przyrodzie to jest to co lubię. Więc nastawiłem nawigację popularnej amerykańskiej firmy z Mountain View na sąsiedniego kesza GO WRO - Geoschronisko - "Nad Widawą", ale ta zaproponowała mi aby zatrzymać się na A8, wysiąść, podjąć i wrócić. Zrezygnowałem. Podjechałem od strony Sołtysowic i zatrzymałem się koło charakterystycznej anteny satelitarnej reklamującej miejscową firmę, o tutaj dokładnie: N 51 9.424 E 17 3.774. Było to rozsądniejsze podejście niż jazda dalszą drogą o tej porze roku biorąc pod uwagę klasyczny keszowóz z lekko obniżonym zawieszeniem. Plecak i w drogę. Przydał się, m.in. innymi z uwagi na latarkę która pomogła "naświelić" kesza.

W połowie spaceru droga dojazdowa którą wybrałem ucina się (załączam zdjęcie). Póki co, biorąc pod uwagę aktualny stan postępu prac warto uważać na glinę (niedzielne buty obecnie odpadają). Gdy już byłem prawie na miejscu pojawiły się sarny na polach. Kordy w miarę blisko, czas schodzić z drogi. Maskowanie duże, rzuca się w oczy. Ale gdzie? Trzecie wytypowanie, już mniej intuicyjne okazało się skuteczne. Zatem działam. Chwila działania, nic. O i jest, coś żółtego (nareszcie). Jednak niestety okazało się że w moim przypadku udało się za DWUNASTYM razem. Dla tych, dla których poziom frustracji osiągnie szczyt - hint: warto bujać narzędziem na boki, tak aby narzędzie odbijało się od górnych części maskowania, a na dole bujało poza średnicę górnego maskowania. Miałem nawet umieścić w keszu mały przedmiot podróżny, ale obawiałem się że kesz z uwagi na napięcie wewnętrzne otworzy się. Jedynie ostatecznie zrobiłem mu główne zdjęcie tuż obok kesza i nazwałem Opaska Polskiego Kibica. Jeszcze trochę i gdzieś zamieszka.

Satysfakcja osiągnięta, później jeszcze odwiedziny sąsiedniego Geoschroniska i powrót. Wybierając się na kesza warto mieć nieograniczoną ilość czasu. Kesz którego zapamiętasz, ocena znakomita. Dziękuję.

Obrazki do tego wpisu:
Okolice Komory losowania
Okolice Komory losowania