Keszyk odnaleziony na dwie raty. Jakieś tydzień temu pierwszy etap pierwszy, dziś kolejne. Etap drugi leżał sobie na ziemi, więc umieściłem go w odpowiednim miejscu, zaś w etapie 3 kordy zamoknięte i trochę trudno je odczytać. Myślałem, że finałowy kesz będzie trochę większy.
Dzięki za tego mulciaka i za spacer tym odcinkiem linii. :)