Spojrzałem w lewo... w prawo... prosto... nic się nie dzieje... Taka tu pustka. Wymieniłem krety.
Wczoraj próbowałem znaleźć jedną skrzynkę pod Żyrardowem, jak to napisał założyciel "na Wallsona" i nie do końca wiedziałem dlaczego tak to się nazywa. Dzisiaj postanowiłem podjechać po tą odległą skrzynkę i już na miejscu zobaczyłem kto ją założył
Dzięki