Trasa z kompasu zrobiona dwa razy, bo wydawało na się, że coś pokręciliśmy, ale drugie podejście doprowadziło nas w to samo miejsce. Miejsce namierzony, ale odpuściliśmy szukanie, bo zbyt dużo ludzi wokół. Pojechaliśmy zatem na kolejne skrzyneczki, a ta została podjęta przy drugim podjeździe, już bez przygód. Logbook przepełniony, a nie mieliśmy wolnej kartki. Dzięki za fajny spacer po parku