2016-08-05 13:10 krogulec (4847) - Znaleziona
Nieprawdopodobne jak ten czas zap..... bardzo szybko leci. Dopiero co odwoziłem Amelkę na wakacyjny obóz pod Babią Górę, a już minęły dwa tygodnie i właśnie jadę ją odebrać, bo jutro ostatni dzień pobytu. Tak się złożyło, że po pracy znalazłem się w okolicach Sławkowa, więc tu właśnie zaczynam keszowanie w drodze na Podhale. Poprzednio byłem tu w maju ubiegłego roku. Dziś zatem druga odsłona keszowania w tym mieście.
Na pierwszy ogień padł kesz "Cholera". Najpierw szukałem sposobu dotarcia i w końcu poszedłem wzdłuż nasypu. Nie było źle, natomiast w deszczową pogodę (wiosna, jesień) nie jest to na pewno przyjemna droga. Kesza znalazłem szybko i spokojnie się wpisałem. I kolejne fajne miejsce odwiedzone tylko dlatego, że istnieje geocaching. No bo powiedzcie - jak inaczej bym tu dotarł ???
Wielkie dzięki za pokazanie tej kapliczki !