Wpisy do logu Nowy Szpital Wojewódzki 41x 0x 0x 2x Galeria
2016-06-11 14:25 snieeegu (2096) - Znaleziona
To zacznijmy od początku.
Raz z Lupim i Alą wpadliśmy tu parę miesięcy temu, popatrzyliśmy sobie, pomachaliśmy do kesza i odpuściliśmy.
Dziś wróciliśmy! No i rozpoczęła się godzinna batalia, nierówna walka z żywiołem. Jako keszer wielce nieskromny powiem, że sam wyrywałem się jak zwykle do zdobycia kesza. No i się zacząłem krzątać to z jednej, to z drugiej strony. I po cienkim, i po mega-cienkim że aż się chwiało, i po grubym, i po zwalonym (sic!), i nadal nic... No to uruchomiła się Alowo-Lupełkowa linia gorącego wsparcia. A że Lupi w keszowozie wozi dosłownie wszystko (udziec bawoła, rybki akwariowe luzem, miecze półtoraręczne i kusze) to zaraz rozpoczął się montaż elementów alpinistyczno-wysokogórskich. Nie obyło się bez ofiar, straciliśmy na keszowaniu bardzo istotną dla sprawy końcówkę wkrętarki. JAK KTOŚ ZNAJDZIE NIECH ODDA LUPIEMU. No, a potem mnie oświeciło i się okazało, że Lupi ma w aucie linkę holowniczą na wypadek Dnia Sznura. Szczęśliwie, nikt się dziś nie obwiesił, a ja wymyśliłem jakieś-tam-z-dupy-węzły, w które powtykałem swoje nibynóżki i w końcu udało się. UDAŁO SIĘ. A potem była szybka całkiem droga do kesza. W keszu gąsienica, szybki wpis, podziwianie rekwizytów w maskowaniu. A jak zobaczyłem szerszenia metr ode mnie, to zanim się spostrzegłem, byłem z powrotem z Alą i Lupim. A, no i poobcierałem sobie łapki, bo początkowo chciałem wejść siłowo, ale że muskuły mam jak bocian pięty, to na chciejstwie tym razem się skończyło. Muszę przed keszowaniem zażywać więcej porcji śniadaniowych jedzonka.
PS. Lupi znalazł 2,50 zł na kordach, do odbioru gdzieś na Śródmieściu w ciemnej bramie.