Logs Młyn Wodny Dobieszków 47x 0x 1x 2x Galerij
2016-06-11 19:28 Victor+ (6824) - Gevonden
Safrin narobił mi smaka na tą skrzynkę, opowiadał o tych strumykach, mostkach, kładkach. Jednak dla mnie była to droga przez mękę. Ścieżki się skończyły i trzeba było porzucić rower i kierować się na azymut. Mimo, że do kesza wskazywało 20m to jedyną barierą broniącą dostępu do kesza była Moszczenica i jej cieki odgałęźne. Nosz kur** gdzie nie poszedłem to 20 metrów. Myślę sobie, że jak będę tak sobie skakał po tych pseudo mostkach z powalonych drzew czy nawrzucanych patyków, to w końcu się wpierdzielę do tej wody. Długo nie trzeba było czekać... Stoję jedną nogą na wąskim drzewku, nad wodą, a do brzegu brakuje mi dosłownie 1 metra. Wystarczy jak wykonam jeden mały skok i jestem w domu... albo w wodzie. No i oczywiście drzewo musiało być mokre i zamiast skoku w przód wykonałem skok w dół. 6-ty raz w tym roku wracam do domu z mokrymi butami, kiedy to się skończy...