2010-08-02 23:46 Drzazga (3737) - Znaleziona
Po 3 latach zdobyta! Padł mój rekordNie wiem czy kiedykolwiek jeszcze znajde skrzynkę której dłużej nikt nie odkopał ;)
O dziwo kesz ma się rewelacyjnie i jest cały suchy. Wygląda jak nówka sztuka założona dzień wcześniej. Oczywiście o otoczeniu skrzynki, już nie można powiedzieć by było suche :)
Suchą nogą można dojść na odległość około 30m. Później lekko za kostki, a jeszcze później zanurzenie peryskopowe max do pasa.
Najgorszy jest smród z tego bagna. Tak wali siarką czy tam zgniłymi jajami, że ledwo co można wytrzymać. Ale przynajmniej przez to jest powód do śmiechu, jak już jesteśmy na miejscu ;)
Konar wielce się nie zmienił. Trochę obrósł w drzewka i krzaczki. W ostatnim momencie go wypatrzyliśmy.
Polecamy wyprawę w 2-3 osoby. W pewnych momentach nie czuć dna, tylko dryfuje się na tej gęstej trawie. Jak ktoś przedziurawi pnącza trawy, to wpada 20-40cm niżej sięgając dna ;)
Daję rekomendację za wyzwanie i frajdę. Dodatkowo też po to, by ściągnąć tutaj więcej miłośników mocnych wrażeń ;)
PS. Uważajcie! Chodzenie po bagnach wciąga! ;)
Niżej fotki poglądowe: