Wpisy do logu Klocki LEGO® Technic 14x 0x 2x 2x Galeria
2016-03-05 18:00 JArosław. (743) - Znaleziona
Skrzynka podejmowana była przeze mnie poza kolejnością. Jako beta-testerMam nadzieję, że odpowiednio to zainaugurowałem. Kieliszki poszły w góręBardzo mi się podobało, ale to kesz, który wymaga nieco większego komentarza.
Nie mam zbyt wielu ownów, ale dla mnie ta skrzynka wraz z VR cache Skyqena są wzorami ownów. Czemu? Bo jest taka "Jaśkowa" bardzoJuż spieszę z wyjaśnieniem.
Po pierwsze LEGO. Jedna z jego wielu miłości. Czy największa? Nie roztrząsajmyJak wiadomo, miłość do klocków trudna jest, trzeba jej poświęcać czas i dbać o klocuszki. LEGO Technic w rodzinie lego mają szczególne miejsce, bo bezpośrednio związane są z żyłką konstruktora, odkrywcy. A to daje tyle możliwości, że ogranicza nas praktycznie tylko wyobraźnia. Idealny temat na owna. Mnie osobiście zupełnie nie przeszkadza ograniczona forma owna. I podążanie określoną ścieżką, z góry wyznaczoną przez założyciela. Podejmując kesza należy pamiętać, że godzimy się na TE określone warunki. To zabawa, ale także nauka. Określone zadanie do wykonania. I nie ukrywajmy, bez pomocy i wskazówek Jasia i bez wcześniejszego kontaktu z serią Technic, nie da się zbudować w 2 godziny czegoś, co jeździ. Ja nigdy nie miałem styczności z tymi klockami więc odpowiednie przygotowanie, wprowadzenie, wręcz wykład, były niezbędne.
Tutaj pojawia się druga cecha owna. Jego edukacyjny charakter i blisko 2 godzinny wykład Jaśka :PMacie w końcu do czynienia z nauczycielem, więc powinno być mu wybaczone. Ja tam się cieszę, jeśli mogę się czegoś nauczyć od kogoś, kto wie lepiej, kto jest specjalistą w jakiejś dziedzinie, kto jara się tym i nie deklamuje wyświechtanych formuł, lecz kwieciście i z pasją opowiada. Ktoś mógłby czuć się przytłoczony albo nie lubić takiej... dominacji, ale tak jak powiedziałem, pamiętajmy, to OWN. Może ja też, z perspektywy wieloletniej znajomości z założycielem, nieco inaczej odbieram tę skrzynkę i samo spotkanie z klockami (powiedzmy: jestem przyzwyczajony), jednak z drugiej strony uważam, że warto się temu poddać i samemu ocenić, co wyniosło się z takiej "lekcji" na temat lego i mechaniki.
Trzecia "Jaśkowa" cecha owna jest banalna. Trzeba się po prostu spotkać z założycielem. A każdy, kto go trochę zna wie, że to dusza towarzystwa i uwielbia się on spotykać z ludźmi, poznawać ich, rozmawiać z nimi. A przy okazji poznacie pewnie też resztę rodzinki. A to sprowadza samą zabawę w OC do zupełnie innego wymiaru. Wymiaru towarzyskiegoTym samym, tego owna można podejmować tylko w tradycyjny, wręcz ortodoksyjny sposób. Dlatego ten kesz to definicja tego typu skrzynki. I to bardzo cenię i mam w tej kwestii takie samo zdanie jak założyciel.
Mnie zabawa/nauka sprawiła wiele frajdy. Zdążyliśmy nawet dołożyć pewne ponad programowe rozwiązania do konstrukcji. Chętnie jeszcze coś zbuduję, oczywiście pod okiem właściciela klocków.
Zupełnie obiektywnie rekomenduję. Trzeba przez to przebrnąć i tego doświadczyć. I co ważne, to skrzynka, która nie pozostawia nikogo obojętnym. Albo w to wsiąkniesz całkowicie i dasz się ponieść konstruowaniu, albo stwierdzisz, że to raczej nie dla Ciebie. Wóz albo przewóz. I to jest fajne.
Dziękuję Jasio