Na początku odstraszyły nas wertepy więc wyruszyliśmy według zaleceń pieszo jak się szybko okazało to był błąd bo sucho i spokojnie można nią podjechać prawie pod wał nawet w pewnym miejscu droga posiada kocie łby:) zaraz po \"znaku\" teren prywatny
po wyjściu z krzaków na wał poszło gładko gdyby nie fakt, że po drodze padło pytanie od Żony: \" masz coś do pisania\" dlatego też załączamy nowo modne foto wpisy
rekomendacja za miejsce może sam bunkier przewiewny, ale w sumie sami sprawdzcie póki jest co. Minus za brak ołówka