Jeden z ciekawszych bunkrów w dniu dzisiejszym. Pięknie zarośnięty,
nieopodal opuszczonego gospodarstwa. Kilka poziomów. Samo szukanie kesza
przyniosło nam wiele frajdy. Po obszukaniu pierwotnego miejsca na dachu
(brak tam kesza) przypomniałem sobie o wpisach do logu o zmianie
miejsca ukrycia (szkoda, że właściciel nie dokonał zmiany w opisie).
Zeszliśmy do środka i jest na najniższym poziomie. Szukając natomiast
kreta kłódki, którego niestety nie znaleźliśmy odkryliśmy drugą skrzynkę
:) Obie mają się dobrze
Zasłużona gwiazda dla założyciela, za cały
projekt i ściągnięcie mnie
tutaj. Pozdrawiam.