Maila o tym keszu dostałem w momencie keszowania w Toruniu i byłem pewien, że po powrocie do Szczecina logbook będzie już częściowo zapisany a tu nagle taka niespodzianka, jest FTF
Szysek dziś swoimi keszami zaprowadził mnie w moje ulubione zakamarki puszczy. Dzięki.