No i zaczęła się jazda, najpierw wyjąć był problem bo masa ludzi po 30 min jak się udało wyjąć to obok lokalsi zaczęli rozpijać wino, po kolejnych 20 min zabrałem skrzynkę ze sobą i poszedłem do skrzynki przy kładce, więc jeśli ktoś w między czasie bobrował to przepraszam za kłopoty techniczne. Plan okazał się wspaniały jak wróciłem od kładki park był już pusty i można było bezpiecznie odłożyć. Ale czasu co straciłem to moje