Dziś wypadła mi do załatwienia sprawa służbowa w Brzegu i zaplanowałem sobie podjęcie jednego kesza właśnie w tym mieście (jedynego jeszcze niezaliczonego). Na miejscu spojrzałem na mapę okolicy i stwierdziłem, że w sumie całkiem niedaleko jest kilka keszy i może warto po nie pojechać. Zatem po wizycie przy polnej kapliczce upamiętniającej śmierć 9 chłopców od wybuchu miny, dotarłem do Skorogoszczy. Wieża ciśnień widoczna z daleka - zaskoczyło mnie, że jest taka wysmukła - bardziej wygląda jak wieża od księżniczki niż od ciśnienia. Kesza podejmowałem niejako na dwie raty, bo Garmin mi zrobił psikusa i dobre współrzędne na swojej mapie umieścił graficznie za wodą. Pojechałem więc na około i tam się zorientowałem, że coś nie tak. Wracając spróbowałem się z keszem przy moście, ale nie dałem rady. Przy drugim podejściu do finału tego mulciaka zrobiłem sobie ładny spacerek 300 metrów wzdłuż brzegów rzeki, uciąłem pogawędkę z sympatycznym wędkarzem i przeszedłem sobie po mostku. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca i fajnego keszyka.