2015-04-10 22:36 erykradek (2861) - Znaleziona
Eh! co ja przeżyłem w drodze do tej skrzynki...
Będąc przy "Bunkrze w lasach Zielonki" postanowiłem oszczędzić sobie drogi i do "Mordodu" pójść na azymut. Rano wymieniłem opony w rowerze z myślą o trudniejszych warunkach jazdy niż miejskie drogi, więc jechałem póki las nie zgęstniał. Szybkie spojrzenie na GPS - jeszcze 700 m - nie będę się cofał i rower poprowadzę. Oj! to był błąd - tu zaczęła się moja męka. Las gęstniał coraz bardziej, totalne bezludzie i bezdroże. Dalej twardo parłem naprzód, gdy wtem zobaczyłem koniec lasu. Radość moja nie trwała zbyt długo, bo trafiłem na Pustynię Rozpaczy. OJ! Ciężko było. Po przejściu dłuższego odcinka znalazłem ścieżkę, która okazała się być Ścieżką Fałszywej Nadziei i zamiast do kesza, wyprowadziła mnie na Bagna Zapomnienia. Nie wiem ile tak szedłem z rowerem na plecach i miejscami po kolana w wodzie, ale wiem jaka była moja radość, gdy ujrzałem Górę Przeznaczenia, Mordor i Sssskarb :)
Długo nie zapomnę tej przygody.