Miejsce faktycznie prześliczne. Piękny las i wartka rzeka ;)<br />
Kiedy szukaliśmy skrzynki, Bezan (nasz golden retriever) co chwila wskakiwał do wody mimo temperatury -4oC. Ostatnim razem wleciał (a właściwie wturlał się) do rzeczki nie zupełnie dobrowolnie, próbując wytrzeć się o liście. Potem przez jakiś czas próbował nas przekonać piskami byśmy go wyciągnęli, ale koniec końców znalazł dogodne miejsce do wyjścia.<br />
Dziękujemy za skrzynkę. Zabraliśmy z niej samoprzylepne karteczki, a zostawiliśmy zestaw startowy jednej z sieci komórkowych.<br />
Pozdrawiamy
<br />
Asia i Maciek