Autko zostawione przy drodze i miły spacer po kesza. Godzina 16, a już powoli robi się ciemno... Schowek namierzony w miarę szybko, choć przy lekkim szczęściu.
W dalszą drogę wyruszył kret HammerMan, który chyba przypadkowo był zalogowany w skrzynce #2.
Dzięki za kesza!