Wpisy do logu ZYR 81 - Garbów - ruiny 74x 1x 1x 3x Galeria
2014-10-25 17:00 RTTEAM (82) - Znaleziona
Kesz znaleziony po małych trudach i w pośpiechu z racji zachodzącego słońca. Z początku ominęliśmy to 'oczywiste miejsce'.
Skrzynka nieszczelnie zamknięta, szkoda, że zawinięta tylko w 2 woreczki śniadaniowe, akurat nie mieliśmy pod ręką solidniejszych.
Wykonano serwis, bo widać, że logbook miał już styczność z wilgocią, a byłoby szkoda, by cos z nim sie stało, bo wpisów cała masa. Dołożyliśmy dziennikowi woreczek strunowy. Wnętrze skrzynki przetarte szmatką.
'Skarby' poodbarwiane i zardzewiałe.
DAJEMY GWIAZDKĘ ZA MIEJSCE I KLIMAT, ALE GŁÓWNIE ZA TO CO NAS SPOTKAŁO JAK PROBOWALIŚMY SIE TAM DOSTAĆ!
PRZYGODA:
Najlepsza przygoda jaka spotkała nas podczas szukania keszy do tej pory (dopiero ponad 30 znalezień). Około 4 - 8 stopni na dworze.
Wąwóz pełen liści, u stóp ruin, pokonaliśmy rowerem 2 razy zanim zauważyliśmy, że ruiny wystają zza linii wzgórza na tle nieba.
No to zadanie: Jak sie tam dostać z rowerem!?
Podjęliśmy próby wdrapnia sie na strome zbocze zostawiając rowery na dole. Całe wzgórze w liściach i błocie, wchodzenie na 7 - 8 metrów w góre prawie na czworaka. A tam? Miliardy krzaków dzielących nas od ruin (ok. 40 metrów chaszczy), nie ma mowy o przedzieraniu sie.
Widok z góry na rowery nie napawał optymizmem, moze nie tyle widok, co świadomośc zejścia do nich po zabłoconym stoku. Jak potem sie okazało zejście w pewnych momentach zamieniało sie w zjazd. Na szczęście cało i zdrowo.
Ruszyliśmy szukać bardziej płaskiego wzniesienia. Doszliśmy do zagłębienia leśnego gdzie górka znów była większa, ale juz tylko na pare metrów, a rowery można było zostawić u stóp z dala od postronnych, mimo wszystko spięliśmy je ze sobą, położyliśmy i jak na keszerów przystało - zamaskowaliśmy. Dołączamy zdjęcie.
Po ukryciu rowerów wdrapaliśmy sie na parometrową górkę gdzie przywitały nas chaszcze pełen kolców, ale na oko parenaście metrów max. Trudno, idziemy. Szpagatami przedeptaliśmy krzaki chroniąc oczy i doszliśmy do... UWAGA!! ...dróżki, która od miejsca skad rozpoczeliśmy przedzieranie była moze 2 metry, ale zarośla jej nie ukazywały. Tu śmiało dało się dostac nawet rowerami.
No nic, jakoże już było jak było poszliśmy odwiedzić ruiny zostawiając zamaskowane środki transportu.
Właśnie za te przeżycia/emocje - Rekomendacja!
Pozdrawiamy!!
_____________________________________________________________
RT TEAM: Zagadki z hasłem do logów / Skrzynki w innym stylu! Sprawdź je!