Wpisy do logu Sosnowiecka dżungla 12x 0x 2x 2x Galeria
2009-12-10 00:00 etna&mars (7613) - Znaleziona
Skrzynkę zaatakowaliśmy około 21:00 w pełnych ciemnościach, co nie jest raczej dziwne o tej porze roku. Radosna próba podjęcia pierwszej wskazówki na "drive-in" skończyła się powrotem na główną drogę, zaparkowaniem i spacerkiem te kilkaset metrów po pierwszą wskazówkę. Póki co nie ma problemu, ścieżki przyjemne; trochę komplikacji przy pierwszej wskazówce, bo nie doczytalilśmy hintów i ... zaskoczenie, bo pierwszy raz spotkaliśmy multaka, gdzie w etapach pośrednich też można się wpisać (*). Koordy wklepane: "to tylko kawałek na azymut"...Ten kawałek na azymut skończył się obchodzeniem całego bagna dookoła, gdy patrzymy teraz na nasz ślad, to wyszło tego ponad ładny kilometr. Druga wskazówka, podejmowana w nadziei że teraz to już będzie sucho...no sucho nie było, po raz kolejny przebijanie się przez najwęższe rowy z wodą i obchodzenie szerokim łukiem tych większych. Ostatecznie około 22:00 udało nam się dotrzeć, jednak to kręcenie się po lesie spowodowało że zupełnie nie umieliśmy namierzyć właściwego drzewa. Ostatecznie Sebastian za pomocą kilku tricków GPSem wskazał właściwy kierunek i ... jest! Niestety skrzynka w środku mokra, przydałby się szczelniejszy pojemnik, bo miejsce takie, że mokra być musi. Wymiany nie było. Biorąc pod uwagę możliwe chaszcze, komary i kleszcze to wydaje nam się że późna jesień to dobry czas na podejmowanie tej skrzynki (ew. mroźna zima gdy mokradła by zamarzły)
Wymiany nie robiliśmy. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin
(*) Te wpisy mają swoje uzasadnienie, jakby tak kogo bagno wciągnęło to się zawęży obszar poszukiwań nieszczęśnika. A znaleźliśmy takie wpisy osób, które nie dotarły do finału, a odnajdowanie skrzynki zaczęły. W końcu prawie dwa lata nikt jej nie podejmował:) Bardzo miło wykopać coś tak wiekowego i fajnego.