Wpisy do logu Kryptonim: Zielony Ogień 7x 0x 9x 1x Galeria
2014-09-28 20:06 Werrona (2043) - Znaleziona
Wszystko zaczęło się tydzień temu, kiedy Dombie poczuł, że las bywa groźny i do poszukiwań zaprosił najlepszego z leśnych skrzatów, czyli mnie
Tak więc wylądowałam na poligonie z Wielkim Dowódcą . Mój przełożony postanowił wykonać misję samodzielnie - sam kopał, sam spisywał pozycje wroga... Proszę bardzo - ja mogę zabezpieczać tyły i poszukiwać w razie potrzeby napalmu
Chcąc zebrać informacje o wrogu biegaliśmy po lesie bez większego ładu i składu. Jaki dowódca, taka akcja . Szczęście, ze wróg w mokrym lesie się raczej nie czai, bo z pewnością już byśmy byli martwi...
Niestety, gdy na kolejnej przeszkodzie mieliśmy wykazać się sokolim wzrokiem musieliśmy się poddać - spędziliśmy pół godziny na nieowocnych poszukiwaniach. Okulary zaparowały, a i chłodno się jakoś zrobiło. Dalsze poszukiwania przełożyliśmy więc na następny weekend...
-----------------------
Po tygodniu zwarta ekipa wzmocniona o posiłki złożone z młodych poborowych udaje się znów na leśne przeszpiegi. Tym razem sprawnie odnajduje to, co wcześniej było niemożliwe. Dombie z niemałym udziałem młodego pokolenia dokonuje stosownych obliczeń, i mamy kordy! Werrona wpisuj w GPS!....Werrona....zapomniała GPS...Tak więc pozostała nam do poszukiwań pijana komórka Dowódcy...
Szukaliśmy, łaziliśmy. Chaszcze, kilometry, znowu chaszcze. Coś tu nie gra...Telefon do Generałowej. Ta mówi nam, że szukamy w złych okolicznościach przyrody. I tu orientujemy się, że musieliśmy zrobić błąd w wywiadzie...
Wracamy smutni - porażka. Nawet nie idziemy już gęsiego po śladach (cholera, przecież teren jest zaminowany!) Dowódca psioczy na nas pod nosem i szura kaloszami....
Nigdy nie trać nadziei! Nagle okolica zaczyna przypominać tę z opisu Generałowej! Rzucamy się więc na poszukiwania!.Znajdujemy wielkie kulki do karabinu (Dowódca mówi, że z łożyska od traktora, ale on się nie zna), znaczy jesteśmy blisko!
Jest! Piękna skrzynia bogata w skarby! I nawet certyfikat TTF!!!
Radość wielka. Dziękujemy Generale!