2014-03-29 11:12 ronja (17277) - Znaleziona
Hello,
Tylko zaparkowałem, a już zza bramy wynurzył się peryskop, czyli ciekawska głowa tambylca. No nie, znowu będzie trzeba gadać ... Gapienie się na wodę, sprawdzanie kordów, symulacje rozmów telefonicznych, mały posiłek. Na nic to, dziad sposobi się do ataku. Po chwili zalogował się na pomoście w kapeluszu i laczkach. Widać takie teraz trendy w modzie - trzeba się uczyć. Fajkę odpalił i gapi się. Jakby tego było mało, ludzie zaczęli wylegać na ogródki. No to telefon do klikona. I dobrze, bo kordy rozjechały się tak na oko o 15-20 metrów. Jedno spojrzenie i tak, jest i czeka Ileż się nakombinowałem, jak dobrać się do skrytki. Udało się dopiero wtedy, gdy agent się znudził i polazł w diabły. Pzdr, Wojtek