2013-12-25 16:30
rubeus
(1624)
- Komentarz
To miał być pierwszy keszyk na mojej trasie przedpołudniowego spaceru.
Niestey zakopanie kesza, skutecznie uniemożliwiło mi jego podjecie.
Rozumiem, że to pierwsze skrzynki - ale zakopywanie czegokolwiek w ziemi należy traktować jako ostateczność.
Warto rozejrzeć się na miejscu przed schowaniem pojemnika - moze znajdzie się jakieś dzrzewo z dziuplą/szczeliną w pniu, zagłebienie między korzeniami. Małe pojemnik można też zawiesić w jakichś iglakach, schować w miejscu gdzie rozgałęziają się krzewy itp. itd...
Tu mamy wręcz idealne miejsce - dziura w murze (częściowo widoczna na spojlerze ) aż się prosi aby coś w niej schować. A nawet jakby jej nie było, to tuż obok rosną dorodne tuje. Ich suche gałązki leżące na ziemi idealnie nadają się na zamaskowanie pojemnika, położonego w rogu muru. Wystarczy nagarnąć - nie ma potrzeby niczego zakopywać.