Gdy jedzie się samochodem, nagle wyłania się pomiędzy budynkami taka jakby zrujnowana wieżyczka. Okazuje się, że to był kiedyś wiatrak. Teraz stoi sobie już niepotrzebny w szczerym polu. Podobny widziałem w Mysłowie przy drodze Wrocław - Jelenia Góra (też okeszowany
). Dzięki temu keszowi dowiedziałem się o tym miejscu, a także o tym, jak można się nieźle załatwić keszowozem na błotnistej polnej drodze
- ledwo się wydostaliśmy z Amelką spod kesza.
Sam kesz fajnie schowany i pełen fancików. zabraliśmy GeoKreta, dołożyliśmy gwizdek-piłkę.
Dzięki za kesza, tym bardziej, że mamy FTF-a !