Masakra
Wleźliśmy tam około godziny 22:00 w sobote. Ludzi w trzy mikołaje, że sie nawet przejść nie da. Nie ma gdzie usiąść więc ludzie stoją wszędzie, głośno, gorąco, głooośnooooo!!
Jeszcze chwila i byśmy tam zwariowali, więc szybki wpis do logbooka a piwo już w domu
hehe
Dzięki