2013-11-23 16:34
krusiaa
(2297)
- Znaleziona
Miki w roli przewodnika, odcinek pierwszy.
Jak tu tego, no? To skomplikowane, niczym status związku na fb.
Po dotarciu na miejsce wyłoniło się stado moherów. Cóż, nie takie rzeczy przerabiałam. Udawanie zachwytu nad budowlą pomogło. Poszły se klepać zdrowaśki. Uff. Później pojawił się problem w postaci pieca. Tak, PIECA. Nie wiem czy poprzednicy też mieli okazję zapoznać się z nim, ale on tam naprawdę jest. Monia opowiedziała historię jak to "Zgubiła tam obrączkę". Pieca wtedy nie było. Skucha. Nic nie dało rozebranie się pod kościołem, nie pomógł Miki też. Wejście i możliwość podjęcia kesza utrudnia ten zje*** piec. Kesz widoczny, ale wyjąć raczej się nie da. Loguję znalezienie, bo kesza znalazłam teoretycznie. Obecność COGu w postaci Moni może potwierdzić jak było. Jeśli nie wystarczy to, log zmienię na komentarz.