Omyłkowo wsiadłem w 527 jadące na Os. Derby i zamiast wysiadać na najbliższym przystanku, postanowiłem sobie podjechać na Głębocką i zaliczyć tego keszyka - bo znając siebie, prędko bym tam nie zawitał.
Kościółek odwiedziłem jakieś sześć lat temu, kiedy w okolicy było mniej bloków i budynków - teraz są wszędzie jak okiem sięgnąć... A infrastruktura pozostała prawie taka sama, jak była za czasów, gdy Grodzisk był wsią...
Ostatnio edytowany 2013-11-16 15:44:48 przez użytkownika rubeus - w całości zmieniany 1 raz.