pierw myslałem że krosnol chowa go w sobie
jednak po chwili udało się znaleść cechynę,
miał być fajrant, ale kika przekonała nas że do auta można machnąć jeszcze kilka cechy, lekko schodząc z prostej drogi,
i tak jeszcze 3 godziny żeśmy złazili, dzieki i pozdrawiam