Quiz się pojawił, i było zaskoczenie - znowu coś czego nie rozwiążę. Ale za jakiś czas odezwała się Hayzelowa, mówi, że wie, tłumaczy gdzie, hmm, myślę no niby tok rozumienia poprawny, ale nie wierzę, że to tam jest
Pojechaliśmy, na miejscu było sporo zamieszania z racji, że koleżanka nie miała ściągniętego gpxa, i przez ten stres czy zdobędzie ftfa, nie mogła się skupić na wgraniu go. Współrzędne wpisane, no i szukamy. Z początku było zwątpienie, to chyba jednak nie tu. Jednakże później zauważyłem ciekawy obiekt, i okazało się że jest kesz. Ciekawy sposób ukrycia, ciekawe rzeczy w środku, dość zaskoczony jestem, ale pozytywnie. Obawiam się tylko, żeby kesz nie zniknął zbyt szybko.