14:00 STF biorąc pod uwagę dwa systemy.
Na kordy dotarłem parę minut po pierwszej w nocy. Teren keszerski, ciemność, mgiełka. Nocą to dla mnie trudność 5/3. Szukałem i szukałem i szukałem, aż coś o czwartej nad ranem wyszukałem. Przebiegły astrolog nie ujawnił jednak swojej wiedzy, choć byłem tak blisko jak nigdy dotąd. Światło latarki bledło z każdą minutą a powieki bezwładnie upominały się o sen. Odpuściłem. Jednak po zregenerowaniu sił w domu, podjąłem kolejną próbę. Tym razem założyłem dzienne podejmowanie. Ponieważ poznałem doskonale teren, teraz za dnia mogłem skupić się na szczegółach. Tym razem poszło bez problemu, dokładnie stosując się do instrukcji. W ręce wziąłem księgę starego astrologa z tajemniczymi zapiskami i również wpisałem się na karty historii.
Tematyczna seria oraz wieńczący wszystko finał oceniam znakomicie i rekomenduję zielonym. Rewelacyjnie się bawiłem. Szczególnie doceniam terenowe miejscówki, choć jakby nie spojrzeć w miejskim terenie. Bardzo dziękuję.
Ostatnio edytowany 2013-11-14 14:47:25 przez użytkownika Aikido - w całości zmieniany 1 raz.