Długi ale fajny spacer pięknym lasem w jesiennej sceneri. Skrzyneczka odszukana po kilkuktotnym schylaniu się do korzeni :). Jakiś gryzoń uszkodził pojemnik ale logbook tylko lekko wilgotny. Wymieniłem zewnętrzną strunówkę - niestety nie miałem ze sobą pojemników.
Mija równo roczek od poprzedniego odnalezienia. Znajduje to odbicie w pozycji świętokrzyskiego w rankingu - coś mało ruchliwe i "nikczemnej" wielkości towarzycho keszingowe :(. DO ROBOTY !! bo grozi nam spadek do A-klasy :)
TFTC !!
Obrazki do tego wpisu:...Jurand ze Spychowa w drodze po kesza