2013-09-28 18:42
Diego57
(43)
- Znaleziona
Za radą wszedłem do muzeum. Jak na idealne warunki przechowywania, logobook w opłakanym stanie. Ostrożnie dopisałem się na jedynej nie sklejonej kartce. (sugeruję wymianę) Sympatyczna pani oprowadziła mnie po wystawie. Jestem pod wrażeniem eksponowanych znalezisk, miejsca idealnego na ogniskową imprezę, i ciszy, choć nieopodal przebiega ruchliwa trasa Kraków - Brzesko. A wspaniała mapka Huty na pożegnanie dostarczy kolejnych pretekstów na rower. Dzięki za kesza. Polecam.