2013-09-21 19:48
Skoko
(325)
- Znaleziona
Wybrałem się na poszukiwania numeru... jak to mój pech... troche mi zeszło zanim znalazłem 566... Dotarłem na miejsce ostatni rzut okiem wokół, podbieram i aż mnie zamurowało... ktoś tam był! Mimo tego że było już po 19 i na dworzu ciemno... Jakaś pani na spacer się wybrała... Myślę K***WA co jest! Flash-back i ... ;D Udałem że opieram się o drzewo i załatwiam potrzeby fizjologiczne (to było chyba najsensowniejsze co mogłem zrobić) Pani jak zobaczyła co robię uciekła ;D.
Potem już było spokojnie.