2013-09-20 18:40
parlando
(736)
- Komentarz
Ucieszyłem się, że znowu w Wąchocku jest skrzynka opencaching, a że mam stosunkowo blisko i pogoda była w miarę, postanowiłem wybrać się rowerem. Oczywiście bywałem tu nie raz, a że zwykłe i znane drogi mnie nudzą, postanowiłem zbadać nową:) A że ostatnio sporo padało, to tuż za przejściem przez Kaczkę zrobiły się mokradła... Ponieważ nie lubię się wracać, postanowiłem jakoś się przedostać. Buty zalane, skarpetki przemoczone, ale nogawki suche...:) Znalazłem się na kordach (prawie, bo po zewnętrzenej stonie), ale akurat była msza, oraz co chwilę ktoś się kręcił (również zakonnicy). Zrobiłem więc małą rundkę po Wąchocku, by jeszcze raz spróbować po kilkunastu minutach. W końcu szybka akcja na upatrzone miejsce, ale tam nic mi się nie rzuciło w oczy. Nie rozglądałem się długo, bo miejsce bardzo sprzyja dekonspiracji, do tego było już późno, a ja marzłem w mokrych butach, bez skarpet... Jeżeli mogę, to proszę o fotospoiler lub podpowiedź (ale nie taką, jak obecnie, że z powodzeniem można by ją podać normalnie w opisie, a nie jako zakodowaną;))