Ponieważ wiedzieliśmy już, że sposób określania gatunków drzew przez Szanownego Założyciela jest w dużym stopniu umowny, to nie przejmowaliśmy się zbytnio tytułem skrzynki, tylko wyciągnęliśmy spoiler i szukaliśmy bezpośredniego podobieństwa wizualnego. Taka metoda dość szybko dała pożądany efekt...
Uwaga - przy wyciąganiu skrzynki po deszczu można się bardzo łatwo ubrudzić. Na nas z góry wylało się nieco baaardzo brązowej wody - wolałem nie dochodzić, co to za barwnik - na szczęście nie wydzielał praktycznie żadnego zapachu.