Szukamy bez GPSa więc leśne kesze zawsze są nie lada wyzwaniem. Ale gdy podobnie jak ten, opatrzone są odpowiednią dokumentacją fotograficzną, poszukiwania stają się bardzo ciekawe - chodzimy po okolicy i dopasowujemy krajobraz do zdjęcia. Gdy nagle stanie się dokładnie w miejscu, z którego zrobione zostało zdjęcie - co za radość!
Dziękujemy za dobrą zabawę!
Sam kesz fajny tylko niestety dostała się do niego woda.