Tak czytając kilka ostatnich logów stwierdziłem, że teren=2 to było jednak trochę mało, choć przy zakładaniu nie było źle, jednak przyroda robi swoje... więc podniosłem trochę.

Znaleziona, ale przeprawa masakra. ???? TFTC

Browar się należy. TTF po reakywacji. Przeprawa po pniaku bezcenna. Podjęte razem z KSB. 10/10. Idzie tam w ogóle dotrzeć drogą lądową?

Skrzynka w dobrym stanie, bezpieczna.

Pierwsze podejście - po kostki w wodzie i wyjazd... potem na spokojnie, metodycznie...JEST:)

też myślałem, że najpierw będzie podkowa a potem bunkieroj ja naiwnyposzedłem potem , już po znalezieniu kesza w bunkrze wzdłuż starego meandru i jakoś znalazłem przeprawę na półwysepKesza chyba dziki wyciągnęły bo widać wiele śladów bytowania zwierzyny. Zreaktywowałem w miejscu ze spojlera i przykryłem kamieniem - pewnie tym, pod którym był pierwotny kesz bo żadnego innego w pobliżu nie było. Akurat miałem wolne więc wybrałem się na samotny keszing po Krapkowicach. dzięki za skrzyneczkę.

"-Najpierw podkowa, bo bliżej." No cóż, jak się bliżej podeszło, to zmiana planów i Bunkier podjęliśmy z MATUHem Przez chwile myślałem, że będzie trzeba wpław się przedostać, albo po przewalonym stromiku jak wytrzymaDZK !

Na początek szok i niedowierzanie. To po drugiej stronie rzeki. Potem zastanawianie się którą stronę wybrać. Padło na prawą, choć jak się później okazało, lewą też da rady. Po lasie namorzynowym z logu poprzednika już za wiele nie pozostało. Jesień wszakże w pełni. Miejsce mi się podobało, a dojście było mimo wszystko wymagające. Dziękuję.

Jak zobaczyłem że to za rzeką to wybiło mi fazę, ale idąc tam po przepalało mi wszystkie styki.. co ja się ta naknełem, w drodze sprawdziłem czy to na pewno Krystiana skrzynka jednak jego, myślę co mi odbiło ? Mógł napisać że przyda się maczeta Komary też zrobiły swoją robotę...

I takie właśnie skrzynki lubię z wyzwaniem, czułem się jak w jakimś lesie namorzynowym

Polecam i Rekomenduje.

Dzięki.

Udało się za drugim podejściem, za pierwszym razem szukanie bez nawi nie z tej stronychyba najtrudniejsza nasza krzaczorowa przeprawa, trzeba też uważać na kleszcze, ja miałem wczoraj aż 3kesz w dobrym stanie  :)

Niewątpliwie najtrudniejsza ''pozytywnie'' skzynka w całej mojej zabawie 2 podejście ze Szczotkiem i 3 godz szukania :D  30 mtr do celu a tu woda i co dalej ? obieramy droge aby obejść ale nie tą droga co trzebaw końcu cali pogryzieni przez komary ok godz 20-15 mamy ja.

Fajne tutaj. Według niektórych map dojście tylko łódką, na szczęście są też mapy aktualniejsze.

Dziękuję za fajny spacer do miejsca ukrycia, dobrze że spotkałem tylko sarny, a dzików tylko zobaczyłem działalność.

Skrzynka logbook i fanty rozrzucone w pobliżu miejsca ukrycia przez dzika, wszystko oczywiście mokre. "Przypadkiem" miałem ze sobą pudełko nowy logbook i parę fantów.

Ukryte zapewne troszkę inaczej bo pudełko troszkę mniejsze, ale zgodnie z podpowiedzią, może dzik nie wydłubie.

PILNIE .

Zaznaczam jako znaleziona choć bez wpisu .

Potrzebny koniecznie , jeśli keszyk ma nadal istnieć .

Uznajemy za znalezioną ,ale już po keszu .Wyglądało na interwencję dzikiego zwierza . Ogarnęliśmy gadżety z powrotem do pudełka , nawet za bardzo nie suszyliśmy bo nie było sensu.

Znaleziona a raczej to co po niej zostało 

Wymagające keszowanie w pieknej okolicy - i o to chodzi. Dzięki za pokazanie miejsca tego dzikiego zakątkaW drodze powrotnej udało się jeszcze wypatrzyć odrastające wypalone łąki/torfowiska??

Kolejny dzień w tym spokojnym mieście.

Pięknie ta rzeka meandrowała. Ciekawe czy to dojście jest tak zamieszane, czy to my sobie dołożyliśmy drogi. Ale fajnie było poszwędać się po tym miejscu.

Dobre miejsce jest klimat. :)

znaleziona.staliśmy po drugiej stronie brzegu i zastanawialiśmy się jak się tam dostać. ale na szczęście udało się znaleźć zarówno brzeg, jak i skrzyneczkę. dzięki :)

Poznałem znaczenie pięknego słowa "meander" :)

Intencja autora została zachowana. 
Oprócz meandrów widać tutaj również obecność dzików. A skrzynki (chwilę przed nami) szukały dwie urocze sarenki ;)

Miejsce bardzo fajne, w okresie letnim na pewno zyskuje jeszcze bardziej na atrakcyjności.

Natomiast sama skrzynka leżała sobie centralnie na wierzchu koło drzewa...

Ostatecznie odkładamy kesza zgodnie z intencją autora.

Dziękuję za pokazanie miejsca.

 

Spacer po podkowie na zakończenie wizyty w Krapkowicach... Skrzynka znaleziona na wierzchu, dobrze że nic jej się nie stało. KEISOR wyciągnął saperkę (czytaj łyżkę do rosołu) i podkopał troszkę. Maskowanie poprawione z hintem i pościg na koniec za sarenkamiOne umieją chodzić po wodzie :)

Dzięki :)

Robiłem tu podejście miesiąc wczęśniej, krzaczory i komary, polecam poszukiwania na jesień albo zimię ;)

Znaleziona następnego dnia po nieudanej próbie. Urocze miejsce

Niestety nie znaleziona. Już wiemy  co zrobiliśmy źle i następnym razem nam sie powiedzie

Trochę się nachodziłem, busz niezły, pomimo że GPS ciągnął gdzieś dalej to drzewo od razu wydało mi się jakieś podejrzane. Patrzę a tu tu keszynka jakaś ;-)

Podczas wpisywania do logbooka nakryło mnie stado sarenek, stałem cicho to zauważyły mnie w ostatniej chwili a miały problem bo z jednej strony woda a z drugiej ja... co za zwroty ;-)

Na środku podkowy znalazłem ślady jakiegoś obozowiska.

Współczuję podejmującym w lecie - busz + komary ;-)

Wskoczylim, znaleźlim, wpisalim sięmiejsce odwiedzone z Agathą podczas wspólnego piątkowego keszowania na OpolszczyźnieDzięki za kesza :)

Niech żyje piątkowe bezrobocie! Znaleziona z Qbackim.

Dziękuję i pozdrawiam!

Zdobyta w dniu dzisiejszym o godz 19:45 razem z Danielem:-) a że nie przestawiłam jeszcze czasu w tel, to proszę następną osobę która ją znajdzie i ktora będzie miała na to ochotę o poprawienie godz. (z 18:45 na 19:45)

Dzięki;)

Bardzo interesujące miejsce, o którym nie wiedziałem. Dzięki za kesza.

Skrzynka znaleziona wspólnie z Krzysztofem 0722.

Ciekawa okolica, przedwiośnie to dobry moment na szukanie tej skrzynki, gdyż latem czeka poszukiwaczy przedzieranie się przez chaszcze.

Skrzynka miała wodę w środku, którą wylaliśmy. Zawartość skrzynki powkładana w strunówki sucha.

TFTC.

Oj dużo czasu mnie kosztowało znalezienie tego kesza. Najpierw dotarcie na miejsce a potem szukanie w śniegu i zamarzniętej ziemi.

Bardzo ładna okolica! TFTC !

Ostatni kesz na światełkowej keszerskiej ścieżce. zdobyty z trudem i metodą "na ucho" :-). silna ekipa Rudośląsko-małopolska Dziękuje Za Keszynki!

Zdobyta dzięki uporowi Łzy i przy asekuracji Taty Kondi mój kład poegał na ochranianiu kobiet i dzieci , przy tym keszu odkryła nam się różnica między mapą ump a topo 2011 :), dziękujemyza kesza

Hmmmm..... Taaak.... wieści gminne donoszą, że skrzynkę zaliczyłam (?)  W każdym bądź razie, to ostatnia tego dnia skrzynka zdobyta w grupie z Łza + Ela, Kondi&Team i Marabutki. Przy skrzynce nastąpił rozłam wewnętrzny grupy...  Dziękuję za skrzynkę. No i szczególne podziękowania dla Łzy i Taty Kondi 

W drodze na mały event w Krapkowicach. :)

Mimo że kordy jak zwykle w lesie szaleją, ale mocna grupa z krapkowickiegi eventu i tutaj nie poddała się.

TFTC

Sobotni wypad wraz z dags na opolską ziemię. Krapkowickie leśne zakamarki to jest to co Marioski lubią najbardziej.Bez spojlera było by ciężko.

TFTC

Podczas krakpowickiego i okolic nalotu śląskiej reprezentacjiidziemy na miejsce (uwielbiam ta pore roku na lazenie po lasach) niesamowite wrazenie zrobil na mnie recznie robiony grill, silownia kalkulator browarow

TFTC - pozdrawiam dags

swietna skrzynka. wiecej takich :)

TFTC! :)

świetnie ukryta. TFTC ;)

Miejsce ukrycia skrzynki znakomite. Dzięki temu keszowi jestem coraz bliżej kupna maczety, ponieważ o tej porze trzeba się wręcz przedzierać przez zarośla:) podjęta z Pintajczykiem i gościnnie Maksem.

IN: kapsel Frugo, smycz polcon, potworek-zabawka

OUT: nieśmiertelnik

TFTC, pozdrawiam

łurocze miejsce pełne kumarów i innych łowadówfajnie ukryta. troszkę zawilgła ale logbook OK. podjęta z frasu 1987 i goscinnie Maksem

IN: kapsel Frugo, smycz polcon, potworek-zabawka

OUT: nieśmiertelnik

TFTC, pozdrawiam

Znaleziona ... :)

Bez wymian.

Praktycznie było już ciemno, do tego ta gęstwina...fajny klimat! Poza maczetą sygeruję długie spodnie i środek na kopruchy. No trade.

Pozdrawiam!    kukuś

 

Skrzynka schowana w bardzo fajnym miejscu. Latem przyroda jest tak bujna, że przydałaby się maczeta...       Nie łatwo nam było ją znaleźć... Skrzynkę znalazła moja córka Agata.

 

Skrzynkę polecam ludziom lubiącym przyrodę i orientującym się w terenie. Pozdrawiam LOKIS

 

Znaleziona na wycieczce rowerowej.

Szybko znaleziona mimo lekkich problemów z pływaniem sygnału w odbiorniku. Miłe zakończenie rowerowej wycieczki. W skrzynce sporo wilgoci.

Bez wymiany.

Razem z Tatą

Michał

Znakomiczie umiejscowiona skrzyneczka. Przemyślanie i chytrze. Tutah tak naprawdę można dostrzec wyższość odborników mapowych nad bezmapowcami.

Serdeczne dzięki. Skrzynka zdobyta jako ostatnia na terenach krapkowickich.

TFTC

Przyroda jest zadziwiająca. Już na mapie wyglądało do dziwnie a na żywo całkiem. Jak dobrze że byliśmy z Krystianem, kty zna ten teren jak własną kieszeń i parę razy uchował nas przed nadrobieniem kilometrów. Zadziwiajace miejsce, chętnie obejrzę je kiedyś jak będzie jasno.W ramach Krapkowickiego topienia i palenia Marzanny... Pozdrowienia dla opolskich braci!

Dotarłem suchą stopą , po drodze spotkałem dwie sarny które tam chyba mieszkają. Kesz suchy w środku .Bez wymiany

Pozdrawiam

Klaudiusz

Niestety teren gdzie znajduje sie kesz jest odciety z kazdej strony wodą, więc nie dotarłem do niego... może kiedyś...

Pozdro!

Niestety nie udało mi się znaleźć, mój GPS kazał mi wejść do wody :)

Ponieważ się już ściemniało poddałam się. Spróbuję jeszcze raz.

Razem z Tatą i Mamą :)  (skrytkę odkryła mama)

TFTC!

Po deszczu w tej okolicy trudno utracić przyczepnośćKesza znalazłem w nieco nietypowym stanie (foto) z całkiem pokaźną ilością wody w środku. Worki na szczęście "trzymały", zawartość nie zamkokła zbytnio. Schowałem pojemnik tam, gdzie wydawało mi się, że być powinien. Bez handlu.

TTF :)

Znaleziona podczas rodzinnego wypadu jako 4 z 5
Przegoniliśmy jedneko wężyka (zaskoniec popłynął dokładnie do kesza)
Trochę się musiałem przedzierać przez krzaki (buty tak jak u kolegów)
Kordy aktualnie dobre - około 8 m Kacper stwierdził iż "Żaden koń nie założy tej podkowy" :).
IN Frotka na rękę z zegarkiem
Out Krokodyl
TFTC! Pozdrawiamy Michał Magda i Kacperek

Mnie podkowa przyniosła dziś szczęście! Chwilę po odłożeniu kesza zadzwonił telefon i popędziłem na porodówkę ;)

Bardzo tu klimatycznie, lubię takie zalesione, nie często uczęszczane miejsca, tuż nad wodą - można przycupnąć i odetchnąć. Faktycznie, w butach niedzielnych lepiej tu nie łazikować. Polecam dojście ścieżką od południa, wzdłuż brzegu rzeczki...

OUT/IN: naklejka

TFTC!

Przemek

P.S. Spodobała mi się nowa technika chowania

Wiedziałem, że mogą być rozjechane kordy, ale nie myślałem, że aż tak... Jak dwóch znalazców zgłasza ten sam problem to nie ma co dyskutować tylko trzeba poprawić. Gratulacje dla znalazców.

STF!

No faktycznie kordy, to Krystianowi popłynęły... ponad 150m (z dokładnością 4m, miałem: N 50 27.706 E 017 57,469). Już miałem rezygnować ale odpaliłem neta i na spojlaku, po 40 minutach odnatazłem. W deszczową pogodę kalosze sugeruję

OUT: bączek IN: nieśmiertelnik

TFTC! Żywcu pozdrawia.