Maskowanie bajkowe. Wewnątrz potop .wylałem wodę.

Wizyta kontrolna, kesz na miejscu. Okolica bardzo zarosła, dodano spoiler.

Nie udało się znaleźć, może za następnym razem. 

Dzięki za kesza

Wizyta kontrolna - keszyk jest na miejscu.

Tu poległam, naprawdę nie wiedziałam czego szukam, a do tego kordy szalały. trudno

Bambino kojarzy mi się jeszcze z kredkami świecowymi z dzieciństwa. Oj nimi to się rysowałoLodami bambino też bym nie pogardziłNie wiem czy keszyk był właściwie umiejscowiony, ale odłożyłem podobnie. Dzięki za keszyk.

Przyznaję .. kesz początkowo był trudny do znalezienia szukaliśmy razem z MateuszAZL, lecz po kilku próbach GPS sprowadził nas na właściwe tory, fenomenalny kesz ! Dzięki za niego.

Przyszła wiosna, zrobiło się ciepło, więc i na lody można się wybrać. Chwila kręcenia się po terenie no i jest. Wraz z Diventare. Dziękuję

Mimo, że pierwotna skrzyneczka wyglądała pewnie inaczej to i tak maskowanie, które zostawili leśnicy i cała reszta robią wrażenie.

Kawał solidnej keszerskiej roboty :)

Dzięki za kolejną kanikułową skrzynkę.

Edit 09.01.22 - niestety potwierdziły się doniesienia Burzyka- patyk znikł! Leśnicy zostawili jednak część główną kesza- zapamiętajmy to!

Zmieniono kordy, opis; maskowanie i pojemnik bez zmian.

Dobre są lody bambino, dzięki za kesza. Maskowanie leżało na ziemi, las częściowo wycięty.

Lód na patyku widoczny z daleka; polecam ten styl. Przyjemny podjazd e-rowerem ;> pod górkę w lesie.

Szkoda że nie był prawdziwy ten bambino, bo już miałem smaka. Prędzej ognisko i kiełbaski w lesie na biwaku, więc już baaaardzo głodny się zrobiłem. Zdumiewające że jeszcze nikt nie zdemolował tego zacnego kesza. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.

Po cichu liczyłem na to, że maskowaniem będzie VIto Bambino, ale jednak nie :)) Świetny pomysł, trzymam kciuki, by nie podzielił losu czuj-czuj-czuwaja. Na autostop zabrakło już czasu - musiałem teleportować się w okolice występów Mery Spolsky. Dziękuję bardzo Założycielce za świetny projekt, a KLAB-om i Zawkom za fantastyczny wieczór i miłe pogaduchy podczas wspólnego dreptania po zielonogórskich zieleniach i górkach, pozdrawiam i - do następnego razu!

Znalezione razem z Uhuhu i KLAB. Ciężko było szukać po nocy, ale dałyśmy radę. Najstarsza z rodu znalazła pierwsza. Bardzo ciekawy pomysł na stworzenie lodówDzięki Uhuhu za towarzystwo.

Rewelka, podobało się, dzięki

Smak  lodów z dzieciństwa nigdy nie wróci, ale sentyment pozostał. Obecnie mój ulubiony to słony karmel i w zasadzie tylko słony karmelDzieki za lodowego kesza :)

Tuż przed ostatnim "Holiday Road" postanowiliśmy "dokończyć" ścieżkę:

Kesz znaleziony bez problemu. Taki lekko w "wielkanocnym" klimacie, ale truskaweczka wieńcząca dzieło uroczo... Szybki wpis i lecimy na final.

Wykonanie godne podziwu, zaskakujący widok! W pobliżu sporo jagód :D

 

Pozdrawiam, kefir.

Tutaj w odróżnieniu od poprzednika 

Już po urlopie to udało się wyskoczyć przed pracą na kilka keszy 

Z daleka już widziałem że to to ale niepewność do ostatnich chwili 

 

Dzięki za kesza za pomysł i odwagę zielona 

Pozdrawiamy

 

 

 

 

 

Urlop się zaczyna, więc czas coś porobić keszowo. Dzisiaj wybór padł na Zieloną Górę z głównym celem w postaci nowej serii od nieski. Maskowanie wypatrzone z daleka - już podobne widziałem, skąd autorka je wytrzasnęła?!W środku zgodnie z opisem chociaż maskowanie "wewnętrzne" było rozkręcone, złożyłem z powrotem tak jak chyba miało oryginalnie być - kolejny fajny akcent tematyczny w serii.

Bardzo fajny, widoczny, a jednak nie do końca.

"Mężu, mężu nie bądź głupi niech Ci żona loda kupi...". Maskowanie oczywiście rozbawiło i nakłoniło do kolejnej już sesji fotograficznej. Wielce znakomita, dziękujemy .

Pojemnik na kesza wywołał wielkie pożądanie zimnych przyjemności, a maskowanie posłużyło do ukoronowania króla multaków Ro ;-) 

Na deser przepyszne maskowanie, które posłużyło do zabawnej sesji zdjęciowej. Ubaw po pachy. Dzięki. :-)

Dziękuję za skrzyneczkę.

Hello,

Z daleka go widać :)  To dobrze, ale i źle. No cóż, lody Bambino nie trwały wiecznie na patyku ;)  Koncept dobrany stosownie do tytułu, nawet ślimakom się spodobał :)  Ktoś pamięta jeszcze te wykrzykiwane na plaży hasła, zachęcające do kupna i konsumpcji lodów? Przed Bambino były jeszcze takie kwadratowe, w podwójnym wafelku. Piasek je kochał ;)  Teraz można spotkać podobne w sklepach, ale to nędzne podróby. Podobnie jest z Bambino - to już nie ten smak. Kibicujemy keszykowi, niech trwa jak najdłużej. Pzdr, Wojtek

Tutaj to się nieźle ubawiłem Dzięki. Pomysłowo i z humorem. Zielona.

Pomysłowe. Dzięki za kesza :)

Oby pożył jak najdłużej! Może okolica okaże się łaskawa i nie tak często uczęszczana. Dzięki za kesza!