Jak to już yabay wcześniej opisał, po obiekcie ani śladu, po keszu zresztą też.

Nastawiłem się co prawda na małe wspinanie po drabince i aby całkowicie nie obyć się smakiem, zaliczyłem jednak drabinkę na sąsiednim obiekcie ze 100 m dalej, widoki z góry obejrzane, a buldożery stoją nieopodal i pewnie kolejne obiekty będą dalej znikać z keszerskiej mapy, oby jednak nie.

Na miejscu nie znaleźliśmy silosa, na którym ukryta była skrzynką.
Znaleźliśmy za to fundamenty i ślady po wyburzeniu.
Po potwierdzeniu z poprzednim znalazcą potwierdziliśmy DNF.

Konsultacja  z poprzednimi Znalazcami,  sprawdzone dokładnie również na dole i kesza brak. A więc magnetyczny mikrus na górze, przy "kołnierzu" jednej z dwóchw razie potrzeby "pacz spoiler"

Zjednoczone Siły Natury GZS (Gorzów Zielona Sulechów).  Do tego kesza podchodziliśmy dwukrotnie.

Najpierw Ciachol wdrapał się na górę i sprawdził wszystko dokladnie niestety bez rezultatu.A my z Borkiem czesaliśmy trawę pod, w nadzieji, że może jak poprzednicy będziemy mieli łut szczęścia i trafimy kesza na glebie.. ale i tutaj null. Ale przy okazji konsultowania z Chrząszczem kesza   [S] Koniec turnusó - OP96NK  dopytaliśmy o Wieżę widokową co i jak. Więc na sam koniec wdrapałem się tym razem ja i niestety również kesza nie stwierdzono. Pozostało nam wykonać reaktywację magnetyczną na wieży w nowym miejscu spoilerowym. Może przetrwa.

PS na górze trochę straszno ale warto :)

Gorzowsko - zielonogórsko - sulechowski najazd na Bolesławiec. Dzięki za kesza.

Niedzielny wypad do Bolesławca z Ciacholem i KLAB-em. Po zwiedzeniu sympatycznego centrum miasta przyszedł czas na główny punkt programu, czyli kolejne spotkanie ze Stasiem.

Jeden taki wlazł na górę, kesza nie znalazł i jeszcze uszkodził oryginalny spojler. Nieładnie, nieładnie... W drodze powrotnej drugi postanowił sprawdzić wytrzymałość drabinki uzupełniając stosowny brak na wieży widokowej. A ja sobie grzecznie stałem na dole i podziwiałem te podniebne akrobacje, bo to zdecydowanie nie moje klimaty.

Meksha dzięki za kesza.

nieznaleziona 

Trochę się gubię. Dzięki.

Urbexowe podążanie śladem Stacha i jego przeżyć w senatorium. Trzeba przyznać nie raz się zaskoczyliśmy jakie to miał on przygody, fajnie ze mogliśmy w nich uczestniczyć. Stadne keszowanie śląsk-zagłębie-kraków w mangusobusie 

Z tymi dwójkami to jest jak z kanapka z masłem. Zawsze spadnie masłem do dołu. Grawitacja działa nieubłaganie. Więc podchodząc pod obiekt Norbi wdepnal w oryginalnego kesza. Odłożyliśmy w okolicy spojlera. Może nie wypadnie znowu. Nawet sama pofatygowałam się zobaczyć co też Stachu na górze zobaczył

Wstęp bezpłatne i jeszcze prezenty leżą na trawie! Po przeczytaniu instrukcji obsługi wieży Norbinorek niemal nadepnął na kluczowy element.
Wtedy w towarzystwie Paulinq postanowiliśmy odłożyć przedmiot w odpowiednie miejsce. To był oryginalny przedmiot.

Ale widoki! Piękna rzecz!

Śląsk, Zagłębie i Kraków czyli ...Banda na salonach! W drużynie pierwsza klasa: Słabakinia, Gagu, Palinq, Mangus i Norbinorek i chrząszcze2 i 27@.  W jedności moc!

Dziękujemy

Monety nie znaleźliśmy, ale kesza owszem. Dzięki

fajna ta miejscówka , jeszcze nie zaczynam szukania a tu kesz sam wpada pod nogi i to oryginał , dzięki 

Co? Ja nie wejdę? :)

Weszłam, widoczki przekozackie, konstrukcja całkiem solidna, przeznaczenie jej oraz cała mechanika deczko niezrozumiała. Ciekawa jestem jak to działało gdy jeszcze używane stało. Serwisik wykonany. Z gurą na leczeniu między okładami z borowiny a biczami wodnymi, dziękuję!

#4716

Wycieczka do sanatorium z Lumen. Po wizycie, poza NFZ, umieraliśmy następnego dnia. Czyli jednak NFZ ma rację, że tego nie refunduje ;) 

Super miejsce, fajne wejście, a żadnej złotówki ani groszówki nie stwierdzono.

Reaktywacja za zgoda właściciela w oryginalnym miejscu ukrycia. Maskowanie z materiałów znalezionych na miejscu. 

Nie takie obiekty się wchodziło, ale zawsze to przyjemnie, dzięki :)

Leć z tym Bamba na górę i szukaj.

Wyyżej, jeszcze wyyżej!

U samego szczytu!

Co tam widzisz?  

Jakby my na okręcie byli.

Ty co? Zdurniał ? 

;)))

Dzięki

Wspólne wczasy z Tisią i Rubinetami w SaNaToRjÓm :D

Tftc wpis potem

Zacnie i godnie ;)dziękuje za keszaznaleziony z rubinkiem, tisia i whateverem podczas dolnośląskich, wiosennych wojaz



   

No i super! Z Whateverem i Rubinami:)

Dzięki za skrzynkę! 

Z uśmiechem na gębie ruszyłem po kesza. Trampka stwierdziła, że może lepiej zostanie na parterze ;-)

Na miejscu okazało się, że to jednak nie jest magnetyk. Wpis, foty i dzida na dół. Dziękujemy.

Ostatni kesz na dziś i chyba jeden z najfajniejszych. Namierzony błyskawicznie

O kurcze. Rzeczywiście trochę straszno, ale nic jak trzeba, to trzeba.

Jeśli mógł nam kiedyś we wczesnej  młodości dostarczać emocji Pan Samochodzik i Templariusze to i Staszek w opuszonych zakładach chemicznych robi to równie doskonaleLos mnie rzucił za pomocą mego serdecznego przyjaciela, a także za pomocą samochodu marki Ford na te odległe i zapomniane przez ludzkość rubieże kraju... No i co tu dużo mówić - warto było przemierzyć setki kilometrów by znaleźć się właśnie tutaj. Absolutna podróż do przeszłości z możliwością jej bezpośredniego dotknięcia. Urbexowa zabawa najwyższych lotów.

 

Bez wahania zawsze włażę na takie konstrukcje i dwa razy powtarzać mi nie trzeba. Kesz zdobyty a widoki popodziwianeDzięki!

Dzień dziecka, urodziny i Gwiazdka razem wzięte nie zdarzają się często, ale dziś właśnie się wydarzyły. To się nazywa mieć szczęście, gdy człowiek budzi się rano, w (prawie) losowo wybranym motelu, i okazuje się, że kilkaset metrów od niego jest taki cudowny urbex (tzn. sanatorjómNie mogło być inaczej - wszystkie plany zostały anulowane, tylko aby móc zwiedzić obiekt. Keszowóz został zaparkowany przed bramą główną. Nikt poza psem nie bronił wejścia, ale i ten po obłaskawieniu zgodził się przymknąć oko na gości. To były super trzy godziny zwiedzania obiektu, który już zapewne niedługo zakończy swój żywot (ciężki sprzęt można spotkać w wielu miejscach).

Dziękuję za super fajne, niestandardowe i kreatywne kesze które urozmaiciły turnus w sanatorjóm!

Uwielbiam wieże i do tego z bezpłatnym wstępem. Dwa razy nie trzeba było mi powtarzać aby wejść i podziwiać widoki.

Kesz z pewnością nie dla ludzi z lękiem wysokości

Widok zacny

Obecny podczas zakładania i podziwiania widoczków. Lokalizacja odstaje na tle innych ze ścieżki i tylko stąd można zobaczyć wszystko w koło. Warto się wdrapać dla samych widoków, a jeszcze keszyk który dodatkowo motywuje do wspinaczki. Dzięki za współpracę i fajną zabawę.

Asysta przy zakladaniu jeszcze raz dziekuje za swietnie spedzony czas ;)

No cóż, w godzinach około południowych jeżdżą tu jakieś spychy i koparki, więc zrezygnowaliśmy z dalszego podejmowania skrzynek, żeby się nie ujawniać i pojechaliśmy pozwiedzać Bolesławiec z nadzieją, że ok. 17 to tutaj prace się już zakończą. No i tak było! Po naszym powrocie szybkie wejście, rozeznanie okolicy i działamy dalej:)

Widoki niezłe, widać gdzie spych zaparkowali :p

Uzupełnianie zaległych wpisów. Obserwowanie widoków, szczególnie w takich miejscach jak to, jest tym, co tygryski lubią najbardziej.  Skrzyneczka złapana podczas wypadu z aniolekdiabelka. Dziękuję

Fajny pomysł.

Super

Dziękuję, podjęta

Skąd ja to znam... Goniąc za jednym oddaje drugie. Co tam guma, widok z góry na okolicę rekompensuje stratę.
Bardzo lubię takie strategiczne punkty obserwacyjne i z przyjemnością daje gwiazdkę za posadzenie tam kesza.
Dziękuję

Fantastyczny keszyk podczas fantastycznego wspólnego z GFSem i Hrabią wypadu do Senatorjóm. Dzięki wielkie!

Ostatnia na zakończenie pobytu na tym terenie. Tutaj się działo.

Sporo zdjęć i emocje. Było warto. Dziękuję.

Znalazłem. Ale piątaka. Czyli,że nie Staszka. Więc skoro moje to se kupiłem napoja. Po spożyciu to widoki takie som, że na górze to o takich tylko pomarzyć można.

Znaleziono

Upsss... nie jesteśmy sami. Złomiarze przyjechali TIRem?... Odważni ruszyli przodemDzięki !

Kesz znaleziony silną ekipą podczas wypadu urbexowo keszowego!TFTC

Kesz znaleziony większą brygadą podczas wypadu w nieznaneTFTC

Lepsza wieża niż...sąsiedni kominZnaleziona w silnej urbexowej ekipie. Dzięki. Pzdr. 

Hello,

Za darmochę każdy wlezie, gdzie się da. Rozrywki w Senatorjóm były takie, jakie były. Nic dziwnego, że wieża widokowa cieszyła się uznaniem. Miała strategiczne położenie. Z tarasu można było np. wylukać, czy dziunie poszły na basen, a wtedy wiadomo - Stachu jak pies leciał tam z wywalonym jęzorem, ale to inna historia. Myśmy złapali kontakt wzrokowy z ekipą, rozbierająca kotłownię. Później obejrzeliśmy ją dokładnie (tę kotłownię) i pogadaliśmy trochę z ludźmi o pięknie przemysłu i ekologii :)  Pzdr, Wojtek