Tu trochę nam zeszło, bo wnętrze się pozmieniało względem spojlera.

TFTC

Obiekt pozwiedzany tam i nazad ze dwa razy, tak nam się te schody do nieba podobały :)

Na miejscu po chwili szukania reaktywacja bamby namierzona.

Zielone za punkt widokowy i z okna i na dół poprzez te wszystkie dziury w podłogach :)

Świąteczne spalanko kalorii razem z yabayem.

Dzięki za skrzynkę.

Zjednoczone Siły Natury GZS (Gorzów Zielona Sulechów).  Tutaj też poszło sprawnie chociaż obawialiśmy się powtórki z Weskerowego  [FPG] Czuj... Czóway - OP9E7Z ale tutaj było "łatwiej".... Trudniej było po podjęciu. Panowie jakoś tak sprawnie udali się na parter, a ja pstrykałem i pstrykałem i potem jakoś tak nieswojo było na tych schodach, szczególnie na zakrętarch. Ale ostrożnie i na spokonie dotarłem na dół, niepokój minął  i ruszylim po kolejne.

 

Niedzielny wypad do Bolesławca z Ciacholem i KLAB-em. Po zwiedzeniu sympatycznego centrum miasta przyszedł czas na główny punkt programu, czyli kolejne spotkanie ze Stasiem.

Sanatorium to chyba miało zimą kryzys opałowy, bo barierki zniknęły na dobre - po drodze spotkaliśmy bodaj jedną, która zaliczyła lot w dół. Kesza to w sumie nieszczególnie pamiętam, bo chłopacy wyciągnęli go z kryjówki, gdy ja byłem zajęty podziwianiem rewelacyjnych widoków w stronę miasta i majaczących na horyzoncie gór - nawet nie dadzą człowiekowi spokojnie pozwiedzać...

Wesker dzięki za kesza.

Gorzowsko - zielonogórsko - sulechowski najazd na Bolesławiec. Dzięki za kesza.

Przydałby się.  Dzięki.

Trza Mo c zdrowie na to sanatorium. Z balkonikiem to się tu nie poszleje. Szczególnie jeśli chodzi o rehabilitację prądami. Żeby dotrzeć na zabiegi trzeba być niezwykle zdrowym. Ogólnie żeby chorować to trzeba mieć niezłe zdrowie. Dziękuję

Urbexowe podążanie śladem Stacha i jego przeżyć w senatorium. Trzeba przyznać nie raz się zaskoczyliśmy jakie to miał on przygody, fajnie ze mogliśmy w nich uczestniczyć. Stadne keszowanie śląsk-zagłębie-kraków w mangusobusie 

Po wizycie w gabinecie szybko dotarliśmy do świetlicy!
Tutaj można się zrelaksować przy wyjmowaniu skrzynki! Pogoda w końcu pod psem....

Śląsk, Zagłębie i Kraków czyli ...Banda na salonach! W drużynie pierwsza klasa: Słabakinia, Gagu, Palinq, Mangus i Norbinorek i chrząszcze2 i 27@.  W jedności moc!

Dziękujemy

prądem mnie chcieli potraktować , skubańcy , dzieki

HMMMM obym nie wyszedł stąd bardziej chory. Dzięki

Jak się jedzie do sanatorium pięć dekad po zakończonym turnusie to nic dziwnego, że sama golizna na ścianach została. Krajobraz nieco się różni od tego co na zdjęciu. Na szczyt prowadziła prosta droga, problemy zaczęły się przy nawrocie, bo perspektywa - mój drogi guro - ma ogromne znaczeniePo perfekcyjnej reaktywacji, której nie powstydziłby się sam ojciec założyciel, pobawiłam się w gekona i udało się dojść na parteryDzięki!

#4711

Wycieczka do sanatorium z Lumen. Po wizycie, poza NFZ, umieraliśmy następnego dnia. Czyli jednak NFZ ma rację, że tego nie refunduje ;) 

Pierwszy budynek i pierwsze zonki znaczy braki keszy. Początek dość pechowy, ale trzeba przyznać, ze nie tylko kesza wywiało - wywiało też wszystko inne niż betonowe co jest na zdjęciu ;) 

Reaktywacja za zgodą właściciela w oryginalnym miejscu ukrycia. 

Wspinaczka na samą górę z lekką dozą adrenalinki bo przecież nie co dzień człowek chodzi po schdach bez poręczy. Na górze klimatycznie, a keszyk już na swoim miejscu,dzieki :)

Nie dane nam było dorwac się do oryginała gdyż, wybył...autor dał zielone na reaktywację w tym samym miejscu..aczkolwiek nie jest to już taki fajny patent jak był ;))

Dzięki

Asysta przy zakładaniu. Tu się zaczął wspaniały dzień ze Staszkiem i ekipą z Senatorjóm.

Wspólne wczasy z Tisią i Rubinetami w SaNaToRjÓm :D

Świetne schody. dziękuje za keszaznaleziony z rubinkiem, tisia i whateverem podczas dolnośląskich, wiosennych wojaz



   

Tftc wpis pozniej

Ostatni keszyk, mamy toooo!

Dziękuję pięknie i pozdrawiam :)

Pierwszy kesz ze ścieżki. Wyłapany dość szybko. Nie było kłopotu. Dziękujemy.

No to pora rozpocząć wizytę w senatorjóm :). Keszyk wpadł w ręce błyskawicznie, widok ze szczytu na całe zakłady robi wrażenie.

Jeśli mógł nam kiedyś we wczesnej  młodości dostarczać emocji Pan Samochodzik i Templariusze to i Staszek w opuszonych zakładach chemicznych robi to równie doskonaleLos mnie rzucił za pomocą mego serdecznego przyjaciela, a także za pomocą samochodu marki Ford na te odległe i zapomniane przez ludzkość rubieże kraju... No i co tu dużo mówić - warto było przemierzyć setki kilometrów by znaleźć się właśnie tutaj. Absolutna podróż do przeszłości z możliwością jej bezpośredniego dotknięcia. Urbexowa zabawa najwyższych lotów.

 

Tu się trochę trzeba było powspinać ... i nie wiem co ja w swojej naiwności sobie wyobrażałam .. że kesz będzie na samym dole czy jak?

Inspektor BHP dostałby zawału na tych schodach bez poręczy. Dzięki!

 

Dzień dziecka, urodziny i Gwiazdka razem wzięte nie zdarzają się często, ale dziś właśnie się wydarzyły. To się nazywa mieć szczęście, gdy człowiek budzi się rano, w (prawie) losowo wybranym motelu, i okazuje się, że kilkaset metrów od niego jest taki cudowny urbex (tzn. sanatorjómNie mogło być inaczej - wszystkie plany zostały anulowane, tylko aby móc zwiedzić obiekt. Keszowóz został zaparkowany przed bramą główną. Nikt poza psem nie bronił wejścia, ale i ten po obłaskawieniu zgodził się przymknąć oko na gości. To były super trzy godziny zwiedzania obiektu, który już zapewne niedługo zakończy swój żywot (ciężki sprzęt można spotkać w wielu miejscach).

Dziękuję za super fajne, niestandardowe i kreatywne kesze które urozmaiciły turnus w sanatorjóm!

To było pierwsze zadanie. Szybko udało się zlokalizować gdzie kabelki nie stykają. I po chwili już można było oglądać w TV ulubiony serial.

Mnóstwo żelbetonu

TFTC tym razem poszło gładko.

Asysta przy zakladaniu jeszcze raz dziekuje za swietnie spedzony czas ;)

Pogoda dzisiaj też pod psem, a my sanatorjóm zwiedzamy, a nie siedzimy przed telewizorem;) no cóż tutaj się okazało, że obudziły się we mnie lęki wysokości, których do tej pory byłam przekonana, że nie mam:P ewidentnie wyobraźnia zbyt mocno pracowała;)

Tu było wysoko :)

Uzupełnianie zaległych wpisów. Skrzyneczka złapana podczas wypadu z aniolekdiabelka. Dziękuję

Obiekt bardzo mi się podobał jak i również wędrówka po kesza.
Zdobyty na dobry początek przygody.
Daję zielone za wrażenia.
Dziękuję.

Podjęte z Ptasznikiem i Eddim

Fantastyczny keszyk podczas fantastycznego wspólnego z GFSem i Hrabią wypadu do Senatorjóm. Dzięki wielkie!

Bardzo sympatyczne miejsce. Do pełni szczęścia brakowało tylko telewizora. Jednak jego brak wynagrodził ładny widok na okolice i na dolne pietra nie całkiem zniszczonej budowli.

Dziękuję.

Na początek nie tak trudno jak się spodziewałem. Kapitalny spojler. I nie mówię o fotce. Dzięki.

Kesz raczej nie dla osób z lękiem wysokości

Mocna ekipa, świetne miejsce, piękna pogoda. Po drodze do kesza można zostawić kleksa...Dzięki i pozdro!

Kesz znaleziony silną ekipą podczas wypadu urbexowo keszowego!TFTC

Kesz znaleziony większą brygadą podczas wypadu w nieznaneTFTC

...a tu jeszcze bardziej ażurowoBudynek z zewnątrz nie sprawia takiego wrażenia jak od środka....całkiem wysoko. Znaleziona w silnej urbexowej ekipie. Dzięki. Pzdr. 

Hello,

Obrazek z opisu przywołał Jacka Nicholsona w "Locie nad kukułczym gniazdem" i sceny w świetlicy, gdzie stał telewizor ;)  Kablówki tu raczej nie było, satelity też. Pewnie tylko dwa programy i stąd wkurzenie, owocujące demolką. Straszna schiza musiała lecieć w tym telewizorze. Pzdr, Wojtek

Fajne miejsce. Dzięki za kesze. Chodzę tu robić zdjęcia. Zapomniałam długopisu, ale postawiłem krzyżyk.