Znaleziona na niedzielnej wycieczce z Notecki

15km szliśmy żeby zdobyć tego kesza. Zostawiam GK. Dzieki Dziku za keszyka.

Skrzynka leżała nieopodal rzeki. Jakieś zwierz ją chyba wywalił :-D

Super miejsce dz8eki !

Zaległy wpis. Podczas wspólnego keszowania z DeepBlue, dziękuję. :)

Miło wyskubać tak leciwą keszynkę. Dla zasady i zdrowotności, od wschodniej granicy DPN, z butka 3 km tam i tyle samo nazad. Razem z DeepSea. Dziękuję i pozdrawiam.

Byłem tu 11 lat temu i nic się nie zmieniło i to jest super. Dzięki za pretekst przybycia tu ponownie.

Po dwóch latach od ostatniego znalezienia z przyjemnością stwierdzamy obecność skrzynki. Poprawiliśmy trochę jej stan i "ujdzie" jak na dziesięciolatkę. Szkoda, że rewelacyjny kanał Sicieński nie doczekał się swojej serii skrzynek. Dziękujemy

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Urlopowe keszowanie z Jemiołką TFTC:)

Bardzo ładne miejsce,fakt że niszczeje i pokrywa się mchem dodaje mu uroku. Dzięki za przyprowadzenie nas tu

Ładne miejsce

Parking na Pustelni jest bezpłatny

Rowerowa niedziela
Kryż - Osieczno - Głusko - Ostrowite - Pustelnia - Łasko - Bierzwnik - Danków - Gorzów - 156km
Miejscówka super, cache pomimo wielu lat też w świetnym stanie i w końcu po krótkim zastanowieniu gwiazdka tej wycieczki ląduje do tego kesza
THX ZA CACHE !!!

Jak już znajdziecie się w okolicy Pustelni to polecam wycieczkę:

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1059701480717631.1073741946.526286334059151&type=3

 

 

Znaleziona wraz z ladybird78.

W ramach rodzinnej wycieczki.

TFTC

Znakomite miejsce na niedzielny spacer-i nie tylkoTFTC

Znaleziona bez problemu przy okazji załapały się bunkry.

W końcu dotarłem w to miejsce choć planowałem to już dawno. Żeby nie było zbyt łatwo i żeby pozostało dłużej we wspomnieniach wyruszyłem rowerem z Człopy szlakiem wokół jezior, a potem drogą prowadzącą praktycznie do samej Pustelni. Dojazd autem jak najbardziej legalny i możliwy od strony Człopy dla leniwych, ale traci się dużo :). Skrzynka jak skrzynka w całkiem niezłym stanie, ale obiekt zainteresowań bardzo ciekawy a i miejsce urokliwe więc polecam odwiedzanie tego miejsca.

Przy okazji naszło mnie takie przemyślenie: ogólnie dziwi mnie, że tego typu skrzynki położone w głuszy są tak rzadko uczęszczane (raptem po kilka znalezień), a słabe i szybkie miejskie "magnetyki-mikrusy spod parapetu" mają po kilkadziesiąt czy kilkaset znalezień. Domyślam się, że chodzi o czas i stopień trudności, w tych czasach wszyscy za czymś gonią, ale z mojego punktu widzenia dopiero takie skrzynki do których trzeba dotrzeć, oddalone od cywilizacji, położone w zaciszu, dają pełnię satysfakcji podjęcia. Przynajmniej ja uważam, że o to chodzi w tej zabawie, żeby obcować z otoczeniem skrzynki, napawać się klimatem, podziwiać miejsce, przełamywać trudności związane z terenem, ukryciem itd. I do tego ja osobiście zachęcam.

Ode mnie ocena najwyższa właśnie za pokazanie tego miejsca.

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej po DPN :)

Kiedyś ludzie potrafili wykorzystać przyrodę. Czemu w Polsce jest tak mało działających elektrowni wodnych. Przecież to czysta energia.

Dzięki za kesza

To był koniec naszej rodzinnej rowerowej pętli wokół Ostrowieckiego Jeziora.

Okolica jak i jej historia zachwyca na co drugim kroku. Do tego odludnie, jak rzadko gdzie. 

Dojechać można samochodem od strony Człopy. Od strony Ostrowitego też nie zauważyłem zakazu. Podobnie od Rogoźnicy, choć tu droga w najgorszym chyba stanie. Wogóle jest to Park Narodowy chyba najbardziej dostępny dla zmotoryzowanych. Według znudzonej Pani z informacji turystycznej w Głusku, mógłbym wjechać niemal wszędzie, tyle że czasem po kiepskich drogach.

Skrzynka trochę wilgotna, ale daje radę.

Skrzyneczka znaleziona podczas samotnego polowania po okolicy. Dzięki, pozdrawiam.

Miejsce dla mnie kultowe. Odkryłem je dla siebie jakieś 20 lat temu podczas wypraw rowerowych. Wtedy turbina działała. Cały park - szczególnie okolice jeziora Ostrowieckiego są dla mnie magiczne.

out - gra i kogut

in - Hello Kitty i Alladyn

TFTC!

ps. co do opisu: chyba można tu dojechać legalnie samochodem, skoro wyznaczono miesjce postoju pojazdów... Jeśli się nie mylę, udostępniona jest droga od strony Rogoźnicy. Przyjechałem tu samochodem mając jednak zgodę na nieograniczone poruszanie się nim po parku.

Znaleziona w drodze do domu z Wrzosowego Bornego Spotkania. O miejscu juz  Dziku nie raz opowiadał w końcu udało się podjechać, choć łatwe to nie było, bo drogi mają tu bardzo dziurawe. Nie doczytalismy niestety o ołówku i tym sposobem dalej go tam nie ma. Skrzyneczkę trochę wytarlismy z wilgoci, która wkradła się do wewnąt. Samo miejsce bardzo klimatyczne dodatkowo obok mozna zerknąć na Kanał Siciński. Dziku - Dzięki i do zobaczenia nad Drawą.

O miejscu słyszelismy już dawno temu podczas spotkania nad Drawą. Dopiero teraz mogłam na własne oczy zobaczyć to piekne miejsce. Super widoczki- wielkie dzięki za keszyka. Pozdrawiam.

Pięknie dziękuję za rekomendację oraz za serwis logbookowy. Dzięki również za informację o braku ołówka. Widać przepadł wraz z pierwszym logbookiem, bo w skrzynce go zostawiłem. Będę w DPN jesienią i wtedy postaram się uzupełnić.

Swoją drogą - wygląda, że mieliście fajną wycieczkę szlakami DPN - nawet tymi mniej uczęszczanymi. Pozdrawiam!

Hello,

Gdyby nie to, że musieliśmy wracać do domu, to byśmy jeszcze przeszli na drugi brzeg. Bardzo ciekawa budowla. A jak cicho ! Zostawiliśmy nowy logbook. W skrzynce nie ma niczego do pisania - zabierzcie ze sobą. Pzdr, Agnieszka i Wojtek

Dziesiąta skrzynka w dniu dzisiejszym. Znaleziona z małymi problemami, gdyż rozpoczęliśmy na złym brzegu kanału. Ostatecznie się udało. Miejsce urokliwe i warto tam zajrzeć.

Przy następnej skrzynce znaleźliśmy w naszym zasobniku logbook ze skrzynki Pustelnia. Niestety przypadkiem zabraliśmy go ze sobą. Jako, że to był FTF, to łatwo będzie go wymienić. Następnego znalazcę prosimy o zabranie nowego logbooka lub o kontakt - prześlemy pocztą oryginalny. Przepraszamy!