Cel obrany na niedzielny spacer okazał się strzałem w 10. Urokliwa okolica i znakomite kesze. Dzięki!

Keszyk wyłapany w zimowej aurze - w ramach małego spacerku weekendowego. Okolica bardzo urokliwa nawet na zimowo. Przynajmniej owadów brak.Spacer po groblach zarąbisty, każda alejka stawała się coraz fajniejsza. Wielkie dzięki za pokazanie miejscówki!

Skrzyneczka, mimo że klipsiak z uszczelką, to była wyjątkowo mokra w środku. Logbook w miarę przetrwał próbę wodną i daje radę się wpisywać np. ołówkiem. No ale w warunkach letnio-tropikalnych, które pewnie są tu latem - to może być potem słabo. ; (

TFTC!

Po pierwszym keszu z serii, dalszy spacer w kierunku serca bagien i zaczęło się robić bardzo ciekawie i widowiskowo. Naprawdę super klimat tu jest i faktycznie spacerowanie groblami również daje sporo satysfakcji z podziwiania okoliczności przyrody. Kesz znaleziony dość szybko, takie coś tu wyrosło ?Panie toż to ...

Bardzo klimatyczna okolica. Dojście groblą do skrzynki super widokowe.

Naprawdę podobało się :)

Dzięki za ciekawie położoną i ciekawie wykonana skrzynkę,

Zielone za pokazanie tak pięknego, ustronnego miejsca i mimo, że w Puszczy Noteckiej, to w całkiem innych okolicznościach przyrody :)

Bardzo fajny keszyk. Zabraliśmy ostatni cert dla skrzynki "Bagno", niestety na cert odpowiadający temu keszowi już się nie załapaliśmy.

Dzięki za keszyk

Uzupełnianie zaległych wpisów, dziękujemy za skrzyneczkę.

Szybko, bo owady. Ładnie, bo bagna fotogeniczne. Przyjemnie, bo tak właśnie po skrzynkę się spacerkiem szło. Dziękujemy.

Oj nie takie zwyczajne to bagno jak autorzy sugerują. ;-)

Powiedziałabym, że nadzwyczajne. Miejsce totalnie magiczne, niezwykle urokliwe. Forma skrzynki zaskakuje, ale tematycznie idealnie tutaj pasuje. Bardzo się podobało. A jak tutaj spokojnie... Super. ;-)

No nie spodziewałem się, że będą tutaj takie fajne tereny, bardzo ładnie i przyjemnie. Miejsce ukrycia i dojście także zachwyca. Warto się tutaj wybrać, ale spray na komary i inne latające potwory konieczny ;-)

Piękna okolica, pogoda niebagienna. Udało się sprawnie podjąć kesza i zgarnąć zgrabnie wykonane certyfikaty. Szybki wpis i w nogi bo robale znowu nadleciały. Wrócę tu zimąPozdrawiam!

Bardzo fajna skrzynka i mimo dusznego powietrza warto było wybrać się na spacer. Okoliczności przyrody są prześliczne :)

Serdecznie dziękujemy Rredanowi za ten niezwykle ciekawy opis i przepiękne zdjęcia oraz za rekomendację. Szkoda, że nie można rekomendować logów.W każdym razie polecamy lekturę tego wpisu każdemu, kto tu zajrzy. :-)

Co tu dużo gadać... Piknie! Ja zauroczona żem okolicąNiby bagno, a kesz jakby domowy, zwyczajnie-niezwyczajnie. Dziękuję :)

Zachwyceni okolicą przyznam że nawet nie czytaliśmy opisów, bo po co czytać skoro widać w realu..a się okazuje ze tego bagna (rośliny) to ja chyba jakoś specjalnie nie dostrzegłem albo mi sie zlało z ogółem

dzięki za kesza, poza podium już byliśmy

Dziwne to odrobinę ale dopiero miesiąc temu po raz pierwszy widziałem bagno. Dziwne, bo bardzo lubię Ericaceae i kiedym chłopięciem był trochę się za nimi uganiałem.  O bagnie mało kto myśli jako różaneczniku, jeszcze do 1990 zaliczany był do osobnego rodzaju, a w literaturze nadal natknąć się można na twierdzenie, że żółty jest jedynym gatunkiem rosnącym w Polsce (na stanowisku naturalnym). Można go obejrzeć w Poznaniu w ogrodzie dendrologicznym UP. W Karkonoszach posadzono swego czasu alpejskiego ale w Polsce rósł przed wojną, sporo jest go w Czarnohorze, np. na Howerli. Te dwa gatunki w naturze jako miłośnik rodziny widziałem, a bagna nie. Pewnie przez to właśnie, że w Wlkp. i górach jest rzadki, bo to góry w tamtym czasie były u mnie na miejscu pierwszym. Powiadają, że sporo jest go w Wołosatym i na Iwaniackiej ale chociaż wielokrotnie tam byłem, to bagna nie widziałem. Aż w zeszłym miesiącu poszliśmy na szagę od szosy do OP6144 i trafiliśmy w sam środek ogromnych łanów bagna właśnie. Niestety, daleko jeszcze im było do kwitnienia więc po powrocie postanowiłem poszukać stanowiska w Wlkp. Wyskoczyło Bagno Chlebowo, ponoć najokazalsze stanowisko w województwie. Na przełom maja i czerwca wpisaliśmy więc do kalendarza wizytę na Bagnie (Chlebowo) i okeszowanie bagna (zwyczajnego). Aż tu w przeddzień WIO przyszedł mail z info o nowych keszach. Poleciał więc mail z zapytaniem, czy kwitnie i zaraz odpowiedź, że na całego. No co było robić? Trzeba marszrutę do Miałów zmodyfikować i jechać na Bagno zobaczyć bagno. Przy okazji  mogliśmy poćwiczyć  przed szukaniem na moczarach Czerwonego Serca.

A na miejscu jest i kwitnie! Nie są to łany co prawda ale i tak pięknie się prezentuje, zwłaszcza na tle kobierca wełnianki. Bardzo mi się podobało.

Specyficzna to roślinka, odrobinę niebezpieczna, wali w nery aż miło więc ponoć nie warto z mocy oszałamiającej korzystać. A ta musi być potężna skoro samo przebywanie pośród łanów takich jak na Helu w porze kwitnienia może powodować zawrót głowy. Nie tylko Wikingowie z jej uroków czerpali. Polski przyrodnik Jan Kluk w XVIII wieku pisał "Żydzi częstokroć tę roślinę kładą w piwo, aby pijaków prędcy upijali." Sto lat później w Sieradzu była z tego niezła afera. Eskimosi robili z bagna "herbatę" bez gotowania, po prostu wrzucali gałązki do zimnej wody. Bywało przez ludy germańskie używane zamiast chmielu, do nadania piwu goryczki. To wikińskie dawało  "iście szatańskie otumanienie i szaleństwo". Coś muszą o tym wiedzieć na Syberii, bo Ewenkowie po dziś wprowadzają się bagnem w trans.

STF, z przyjemnością rekomenduję, dziękuję za zgrabną skrzyneczkę, pokazanie kwitnącego bagna, spontaniczną wycieczkę i przepraszam za przydługi wpis ;).

Edyta: skoro log do czytania został polecony, to trzeba było go odrobinę ugładzić.

Obrazki do tego wpisu:

Kwiaty

Wełnianki

Kwiaty

Kwiaty

po przeczytaniu wpisu Rredana wyjaśniło się dlaczego byłam taka oszołomiona, a ja myślałam, że widokami, klimatem, keszem , a tu mocne zapaszki w gratisie, kesz znaleziony przez młodego od Ladybird i Bodzia79, dzięki , którym przebywanie na bagnach i wśród bagien było jeszcze milsze, sliczne miejsce wybrane na ukrycie skrzyneczki, ta grobla jak zaproszenie na spacer w głąb i jeszcze dalej.....WIEKIE DZIĘKI

Cóż za przecudne widoki!!!! Bardzo dziękujemy za zachęcenie nas do odwiedzenia tego urokliwego miejsca!TFTC

Cóż za miejsce... Poznane w bardzo miłym towarzystwie, i kolejny FTF...TFTC