Z jednej strony nie nastawiałem się na znalezienie, bo dobrze widać kiedy było ostatnie. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że takie leśne pojemniki naprawdę rzadko giną - zwłaszcza te ukryte dość daleko od szlaków.

Tak więc bez większego entuzjazmu wybrałem się na miejsce i całe szczęście, że przeczytałem komentarze (inne koordynaty). Targanie ze sobą roweru już i tak było wystarczająco męczące (strumyk i strome zbocza), a jakbym się jeszcze musiał wracać to już w ogóle byłby dramat.

Pojemnik wypełniony wodą, którą wylałem. Woreczek strunowy daje radę, więc logbook jedynie nieco wilgotny, ale nie na tyle, by nie móc się wpisać.

Leśne kesze zawsze mają swój klimat. Po drodze uzbierałem kilka kani i borowików. Z namierzeniem kesza nie było problemów. TFTC! Razem z Pawello.

Kesz na nowych kordach znaleziony bardzo szybko. Miły i krótki spacer po lesie to jest to. Do tego po drodze znaleźliśmy ładne okazy kani. Wymieniliśmy fanty i lekko wytarliśmy wnętrze. Razem z Volframem.

Może do skrzynki nie było aż tak daleko, ale my z mackand zrobiliśmy ładne kilka kilometrów... Gps w lesie co kilka metrów pokazywał, nie wiedzieć czemu inną odległość, a my chodziliśmy tak od pieńka do pieńka w promoieniu niemalże 50m. Jednak nie zabrakło nam determinacji i w końcu się udało. A tak w ogóle to piękne, ciche, ustronne miejsce...wielkie dzięki!!!

Fajna terenówka. Szukaliśmy z tomgos76 wg starych kordôw, ktore rzeczywiście nie są zbyt dokladne. Dużo czasu poświęciliśmy na poszukiwanie tego kesza, ale i satysfakcja większa, kiedy w koncu sie udalo.

To nasza druga skrzynka, znaleziona jako 1 tego dnia.

Przypominam poprawione kordy N 50° 0.603' E 21° 36.228'

Dojechaliśmy drogą leśną od południa jakieś 170m od skrzynki w linii prostej, a dalej to już ekstremalna przeprawa przez las, strome brzegi i strumyk, dzieciaki ledwo dały radę. Okolice skrytki bardzo wyboiste i podmokłe.

Skrytka nieco zawilgocona więc gadżety zaczynają pleśnieć i rdzewieć, za to log suchy.

ślad przeprawy rowerowej:

http://www.sports-tracker.com/#/workout/JanuszTczar/edbit85kg7kc6tei i http://www.sports-tracker.com/#/workout/JanuszTczar/edbit85kg7kc6tei

Pozdrawiamy Janusz, Daria (8 lat) i Kacper (6 lat)

Tak jak poprzednicy.

Szukanie na pałę...W końcu doczytane logi i dalej poszlo już błyskawicznie.

Plusem całej sytuacji z kordami było to , że znaleźliśmy sidła zalożone przez kłusowników. Osobiście zniszyłem i zabralem do domu.

TFTC

Podjęta z matilis oj i tu to nam chwile zeszło z odnalezieniem skrzynki . Kordy prowadziły całkiem gdzie indziej a jak wiadomo pin w lesie sporo. ale po odczytaniu kilku komentarzy w stecz udało się. Pozdrawiam. 

Dwa razy atakowałem tą skrzynkę. Myślałem że będzie tutaj w miarę prosto i w bazie zobaczyłem tylko czy kesz jest ostatnio odnaleziony i spojrzalem na zdjęcie poglądowe.

Okazało się że właściwego drzewa w ogóle nie mogłem zlokalizować. Kręciłem się tutaj dobrą godzinę, aż w końcu zrezygnowany wróciłem do samochodu. W drodze powrotnej spotkałem nawet sprawcę całego zamieszania, od którego dowiedziałem się że właśnie w tym rejonie zostały wycięte wszystkie chore drzewa.

Gadka rozwijała się w najlepsze i ku mojemu zdziwieniu, leśnik oznajmił że stacjonował w jednostce wojskowej, mieszczącej się w moich rejonach ;)
Niecodzienny zbieg okoliczności.

W samochodzie ponownie odpaliłem bazę i zacząłem czytać logi... Po czym palnąłem się w czoło i postanowiłem wyruszyć drugi raz... ;)

Tym razem wracałem z pozytywnym skutkiem ;]

Skrzyneczka znakomitaDużo łażenia po lesie, między drzewami i strumykami. Miejsce ukrycia znakomite ;D Znaleziona we współpracy z Buachem. Wpis w logu. TFTC

Skrzynka znaleziona z sir i mkesek. Dużo łażenia po lesie, szukania gdyż GPS ciągle gubił pozycje. Skrzynka znaleziona przypadkowo w momencie rezygnacji z szukania, na szczęścię piękniejsza połówka kesiorków znalazła:D Buk został ścięty i skrzynka znajduje się w pniu. 

Jedna z ciekawszych skrzynek!

Znaleziona z mkesek i kesiorkami. Było sporo chodzenia i szukania. Potwierdzamy fakt wycięcia sporej ilości buków. Już mieliśmy się poddać po ponad godzinnych poszukiwaniach i przejściu wzdłuż większości odnóg strumyka... Kiedy to całkiem niespodziewanie ta piękniejsza z połówek kesiorków znalazła skrzynkę wśród gałązek niedaleko jednego ze ściętych buków... Nie jesteśmy pewni, czy to dokładnie ten buk, pod którym pierwotnie skrzynka była, ale ostatecznie postanowiliśmy schować ją pod pniakiem metr od miejsca znalezienia. Kordy pniaka: N 50° 0.603' E 21° 36.228', czyli "kawałek" od kordów które mieliśmy... Tylko wpis, logbook dostał nową strunówkę, skrzynka nowy worek (w sumie to nawet 2 worki) i nowe maskowanie. Szukać przy pniaczku od strony strumyka, pod mchem.

No cóż, godzinę poszukiwań, telefon zamiast wskazywać położenie skrzynki, począł wzywać na obiad. Znaleźliśmy kilka pni po ściętych bukach. Może to któryś z nich? W każdym razie mam do tego lasu niecałą godzinę, więc jak mawia jeden z amerykańskich gubernatorów "I'll be back" :)

Szukałem z moją Julią

Uwielbiam takie czyste leśne strumyczki, TFTC !

Pierwszy razem z BezTitalinem w 2010 roku, juhu!!! Znaleziona po godzinnym poszukiwaniu, bo GPS pokazywał skrzynkę kilkadziesiąt metrów od miejsca w którym była ona ukryta, a do tego nie wiedzieliśmy czy drzewo z naroślą rośnie nad głównym strumykiem, czy nad jednym z jego dopływów Fajnie jest pooddychać świeżym, leśnym powietrzem po deszczu. out: 2 żołnierzyki+samolot in: 2 szkiełka+podstawka na jajko. TFTC!!

Fajny spacer w świąteczne przedpołudnie. Wybraliśmy krótszą trasę. Dziękujemy za skrzynkę.

Znaleziona razem z hajdukami. Właściwie od pierwszego strzału. Okolica bardzo ładna, sarny drogę przebiegły, liczne ślady zwierząt. Tatrę wzięliśmy, bo parę dni temu się przeterminowała. Co ciekawe, puszka po identycznej Tatrze, z tą samą datą przydatności, leżała jakieś 10 m od miejsca ukrycia skrzynki. Oczywiście nie wierzę, że jakiś geokaszer mógły wyrzucić puszkę w lesie. Zabraliśmy ją ze sobą i przy okazji jakąś butelkę po napoju. Dzięki za skrzynkę. Tatrę zamieniliśmy na kilka gadżetów.

Piękne widoki, wspaniała trasa na świąteczny spacerek.

W okolicy liczne ślady zwierząt leśnych ;)

Jedno takie pierzaste przyprawiło nas o zawał serca wylatując spomiędzy drzew ;)

IN: bryloczek

PS. nawet TATRA się ostałaskrzynka w stanie idealnym