Serwis wykonany. Kesz na miejscu, ma się bardzo dobrze. Zapraszam!

Jadać zastanawiałem się czy pokonywać lęk xluda, ale okazało się to nie możliwe do wykonania. Tuż obok jest wybudowany dom gdzie mugole coś działali na posesji, a co więcej instalatorzy wykonywali jakiś przegląd na instalacji słupa (pierwsze przymrozki i już padaka instalacji?). Kiedyś teren wyglądał inaczej - teraz jest bardziej zielono ;p. Bałem się tego kesza chrust ukryty w chruście. Miałem wcześniej 2 podejścia, nie oczekiwałem przełomu, ale keszyk odłamał się od maskowania i wypadł na moje szczęście z norki. Dziękuję za kesza :-p

Szybko i sprawnie. Dzięki

GO WRO żółtym szlakiem dookoła Wrocławia etap dwunasty.

Dzięki.

Zaliczony ???? chwilka , chwilka i keszyk znaleziony. Dziękujemy

wizyta serwisowa, kesz cały i zdrowy

Kesz znaleziony w ramach CITO Znakowanie w większej grupie keszerów. SzymcioT też tam był. TFTC.

Keszyk zaliczony grupowo podczas CITO eventu w Lutyni. Ładne maskowanie, idealnie pasuje do otoczenia. Dzięki, pozdrawiam.

Znaleziona z tatą krogulcem na wycieczce w okolicach Wrocławia. TFTC

Found during CITO in Lutynia. CO supervised logbook signing and checked how well the cache was handled. It is the master's eye that fattens the horse. Many thanks for setting.

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Podczas CITO znakowania żółtego szlaku padło kilka keszy. Pogoda dopisała tak jak frekwencja a do logbuka ustawiała się długa kolejka. 

#1301

Skrzynka podjęta w wyjątkowym i dużym keszerskim towarzystwie. Dziękuję za skrzynkę i zabawę z nim związaną.

Skrzynka zdobyta w bardzo dużym gronie. Dziękuję za skrzyneczkę i pokazanie miejsca

Kesz znaleziony w dużym keszerskim gronie. Dzięki za założenie kesza.

Kesz podjęty w trakcie Cito. Było nas dużo. TFTC.

Eventowy :)

Obyło się bez długich spodnim. Zastępczy drogowskaz wstawiony. Logbook wilgotny. TFTC.

Po skrzynkach w Lutynii przyszła pora na czyszczenie go wro. Kesze na tym odcinku to kooooosmos. Bez wysokich butów, dlugich spodni nie ma co się pakować.
Nie mniej udało się zdobyć co trzeba było.
Dzięki za założenie

Znaleziona

Znaleziona bez większego problemu. Mocowanie kesza trochę nadłamane

Droga trochę wyboista, ale co to dla rowerzysty. Byle wielkich kałuż nie było.

Zdobywanie GO WRO, dzień trzeci ,razem z moim bambą, dzięki:)

Trudna sztuka, ale jak się dobrze chwyci to można i kesza złapać...dzięki.

2 dzień na GO WRO, póki co to leje i świeci. Ale keszer nie wybiera ;)

Z opowieści czułam, że polegnę:) A tu raz dwa. dzięki

Od razu wpadło w oko.Dzięki

Znaleziona, wydaje się, że odłożona przez nie w miejsce, które przewidział na to autor. Dzięki!

Znaleziona wspólnie z xytrasem, dziękuję za skrzyneczkę.

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z Marcm77. Dzięki za kesza

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z djcrazyfrog499. Dzięki za kesza

Spryciula z tego kesza, ale nie z nami takie numery!Jak na takiego cwaniaka, to poszło całkiem sprawnie.Dziękuję za skrzyneczkę. :)

Na Mazowszu chrustem nazywane są też faworki, nie wiem jak to wygląda w innych regionach Polski.

W super Ekipie z Brym i Azymutem. dzięki. 

Znaleziona ekipą: Azymut, Fotoimpresje i ja.Pomimo tego, że maskowanie może i się wpisuje ładnie w teren, daliśmy radę całkiem sprawnie. I obyło się bez ran kłutych!TFTC. :)

Jak zobaczyłem te chaszcze to myślałem już o rozbijaniu namiotu. Na szczęście udało się zdobyć kesza szybko. Maskowanie bardzo się podoba, a więc ocena znakomita. Dzięki.

Bardzo dziękuję za keszyka!
Znaleziony na spacerze między Lutynią a Brzezinką Średzką szlakiem GO WRO...

No nie powiem... ten kesz kosztował mnie wiele ukłuć i poparzeń. Długo to wszystko trwało. Z ulgą ruszyłem dalej ;-)

Następna porcja GoWro (znowu terenówką) bosze, co tu się działo, bawiłem się w dzika w buczynie... wieczność...  Dzięki za skrzynkę!

Patent znany, ale co z tego, że znany, jak i tak długo szukany, bo ładnie skitrany. Dziękuję bardzo.

ok trasa dzięki

[zaległy log]

Kolejna rowerowa wycieczka szlakiem GO WRO. Tym razem wybrałem z powder-phunem odcinek od Leśnicy do Miękini. Sporo keszy nie udało nam się znaleźć. Większość z nich po prostu odpuściliśmy, ze względu na bujną roślinność, która nie ułatwiała poszukiwań.

Rowerowa trasa po zachodniej stronie Wrocławia. Lutynia - Błonie - Miękinia - Mrozów - Wojnowice - Brzezina. Chaszcze.

Chwilę zajęło typowanie miejsca ukrycia. Ostatecznie kesz się pojawił
TFTC!
Dzięki.

Nie tak dawno DNF, dzisiaj szybko i sprawnie. Nie dość, że po wydeptanych ścieżkach to okazało się, że Chrust nie jest w chruście... :)
Dzięki

Czas podjęcia 09:05. Miejsce wytypowane i myk w krzaczki, szybki wpis i dalej w drogę. Maskowanie superanckie. TFTC

Mini atak na GO WRO vol.4. Jaki cudem tak szybko poszło, chyba deszcz z burzą mnie zmotywował i podkręcił obroty. Dziękuję

Wszechobecny chrust pchał mi się do ust, a Alicję Ł pokłuł nawet w biust. Dziękuję!

Keszyk znaleziony wraz z Lupim, śnieeegiem i strażnikiem na małym wypadzie. Keszyk szybko namierzony, wręcz rzucał się w oczyniektórym przydałby się wzbogacenie diety o takie kąski, może by i intelekt wzrósł ;)

Dzięki!

Razem z Alą i Śnieegiem. Szybko i sprawnie:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Grrr. Wredne to toile razy Mario przeszedł kolo tego, hihi, a Monia wzrokiem popatrzyła i go wyczaila. Dzięki

12:20 Razem z Agator na rowerzeTaki krótki wypad z Lutyni na północ, deszcz a właściwie niefajne chmury szybko nas pogoniły z powrotem. Dzięki za wszystkie kesze! Były strasznie fajne i na bardzo wysokim poziomie. Pozdrawiam serdecznie

Mnie intelektualnie przerasta odpowiedź na pytanie dlaczego Założyciele mają alergię na spojlery czy hinty i jak keszerzy mają czerpać fun z przerzucania chrustu w poszukiwaniu nie wiadomo czego. Po kilku minutach odpuściłem.

Dzisiaj wróciliśmy na GOWRO.

Świetne maskowanie. Przy dobrym ułożeniu tj. tak że nie widać elementów nieprzyrodnicznych do znalezienia jedynie metodą prób i błędówFajny pomysł.

Kesza zastałem na widoku. Domaskowałem lepiej. Dziękuję!

Znaleziona 23.04.2016 przez Pirovaca - no, tam sie mozna niezle rozerwać - to jak szukanie szpilki w stogu siana.ale udało się, dzieki

SWIETNE maskowanie ! ale dzięki koordom w punkt idzie znaleźć ( nawet reddox znalazł) . Rewelacyjny patent bardzo przypasowany do okolicy. 

Wielkie dzięki. 

Dziękujemy założycielce za wsparcie... To się nazywa ukrycie skrzynki ;P

Białystok na GO WRO w doborowym towarzystwie

Po dłuższych poszukiwaniach w końcu się udałoDzięki!

Znaleziona w towarzystwie Phoebe., Gacekk i Polcia&Szymaneq.

Gratuluje poczucia humoru założycielce :)

Ten mikrus nas pokonał.

:)

Przegrzebany chrust, snieg odgarniety 'eee.. Nie ma szans tego odnalez w sniegu!' Az tu łoo matko jest! Znakomita!

Poszło sprawnieDzięki! 

Wspólnie z aniolekdiabelka oraz night_time podczas sylwestrowego wypadu! Dzięki za kesza!

Poszło w miarę sprawnie, choć pierwszy rzut oka na okolicę zapowiadał zupełnie inną historię. Dzięki za kesza, pozdr.

Buszowanie na GO WRO wraz z Reneee.

Drugi w rankingu "wredności" kesz dzisiejszego dnia. Gratuluję poczucia humoru autorce :)

Pozdrawiam
Art_noise

Jest

Nie było jak podjąć. Pomijając że GPS mi ześwirował. W stertach chrustu grzebali mugole, jak by coś tam schowali. Nie wiem jak to określić i nie chcę nikogo obrażać, ale wyglądali jakoś tak ... wsiowo :-p.

Podjęte w miłym towarzystwie ratowniczki w ramach wspólnego keszowania po evencie „GO WRO Speszial Edyszyn”

Ja polazłem „tam”, rato zaledwie „tu” i znalazła. Ale przez przypadek, bo w końcu trzeba się czegoś złapać by głębiej poszperać… 

Dzięki!

Synchronizacja z systemem GC

Sprytnie ukryta.

Dziękuje.

Piękna słoneczna pogoda zachęca do spaceru. Chociaż trawa zmrożona szronem słońce powoli ogrzewa grudniowe pole.
Przy Chruście byłem kilka dni wcześniej. Wtedy nie miałem za dużo czasu na wnikliwe poszukiwania. Zbadałem niezbyt przyjemne miejsca , z różnych stron i z różnych wysokości. Dzisiaj w ostrych
promieniach słońca kesz odkryty z sekund trzy. Aż się zdziwiłem, że tym razem tak szybko się objawił.
Było to moje pierwsze znalezienie tego dnia, wcześniej nie znalazłem Patrioty (jak czytam opisy to szkoda ładnego poemnika) i jeszcze wcześniej nie nalazłem kulfona.
Dziękuję za keszyka w projekcie GO WRO. Bez wymiany!

Udało się. Tak jakoś nawet sprawnie poszło.

Bezproblemowo. I w drogę.

TFTC

Wydaje się, że jednak uda mi się osiągnąć założony cel i dam radę utrzymać co najmniej jedno znalezienie do końca roku (mniej więcej), więc postanowiłem podciągnąć trochę listopadowe znalezienia i udałem się na jedne z nowszych keszy założonych w projekcie GO WRO. Ze względu na inne obowiązki nie mogłem dzisiaj zrobić sobie keszowej wycieczki w jakieś dalsze rejony. Ruszyłem z domu dopiero po godzinie dwudziestej i w związku z tym chciałem pokeszować gdzieś w miarę blisko. Rozpocząłem w Lutyni i dojechałem do drogi łączącej Środę Sląską z Wrocławiem. Na początku poszło dobrze i już pierwszy znaleziony kesz szybko się poddał a w dodatku bardzo mi się spodobał. Później coś się popsuło, bo na wieżę nawet nie próbowałem się wdrapać, a dwóch następnych skrytek nie znalazłem. Nie powiem żebym się trochę nie zeźlił takim obrotem sprawy. Pojechałem dalej aż do Błonia, i jeszcze jeden odcinek dalej, po czym wróciłem do tych dwóch nieznalezionych keszy. Tym razem (ale po uzyskaniu pewnych informacji) udało mi się te dwa braki uzupełnić i wróciłem do domu już w lepszym nastroju. Poza tym, że fajnie było podejmować takie różnorodne kesze, przy których absolutnie nie było nudno, to jeszcze miałem dodatkową frajdę, jeżdżąc sobie po nocy po polnych drogach z włączonymi wszystkimi możliwymi światłami, nawet tymi niedozwolonymi przez nasze prawo. I fajnie. Dziękuję założycielom za kawał świetnej roboty i fajną zabawę.

Miejscówka mi się nie podobała. Wiatr wiał, koordy latały, łaziłem po krzakach i nie widziałem ani czego, ani gdzie szukać. No i nie znalazłem, bo szybko zrezygnowałem. Nie dawało mi to jednak spokoju i po jakimś czasie i kilku keszach, wykonałem "telefon do przyjaciela". Gdy wiedziałem już czego, mniej więcej, powinienem szukać, wracając do domu znalzłem i tę skrytkę. Fajnie przygotowana, nie powiem, i bardzo by mi się podobała, gdyby nie to, że się wcześniej zeźliłem [:)]. Dzięki.

Jak zawsze zaległy log... :-p

 

Ech ileż to razy już szukałem tego kesza- tak jak i pobliskich  własnych w tej okolicy GoWro ;-)

 Zakładanie też nie było bez emocji.... A jak okolica zmienia się- każdego roku nawet o tej samej porze jest inna roślinność- na tyle że fotospoiler trzeba by robić co kilka miesięcy. Maskowanie dobrze zlało się z pierwotnym tłem, i choć kesz właściwie powstał na miejscu to jeden z tych które najbardziej zapamiętałem, gdyż najbardziej mi się spodobał. 

Lumen dzięki za kesza i za dołożenie swojej cegiełki do projektu "Geocachingowa Obwodnica Wrocławia" wzdłuż żółtego szlaku dookoła Wrocławia im. dr Bronisława Turonia!

Podjęta w piękny jesienny poranek. Tutaj długo nie szukałem, bo wszedłem prosto na kesza.