Ostatnim razem się nie udało przez wysoki poziom wody. Dzisiaj w sumie nie było lepiej, ale miałem większą motywację żeby zdobyć kesza. Sama wieża przepiękna z całą poboczną zabudową. Uwaga na finale na szerszenie, ja z jednym miałem problem. Niestety ostatnie 30-40 metrów do kesza to toaleta po zasrańcach, który muszą załatwiać swoje potrzeby na ścieżce. Szkoda, że kesz nie należy do ogólnopolskiej ścieżki wież bo ta sztuka naprawdę jest ładna. Dzięki za keszyk i pokazanie budowli.

Znaleziony w innym systemie, a skoro funkcjonuje i w tym, więc wpisuję. TFTC

Nie mieliśmy dzisiaj szczęścia w Skorogoszczy, albo kesza nie ma, albo za wysoko albo za nisko a tutaj jeszcze dodatkowo poziom wody uniemożliwił dotarcie

Zaległy wpis znalezione

Krzyż odnaleziony bardzo szybko, kordy wyliczone jeszcze szybciej. Z początku mój garmin chciał mnie przeprawiać przez rzeczkę, ale w końcu na dwa garminy ogarneliśmy temat. 

Męski wypad aż pod Wrocław, z Krcr.

Kordy wyliczone szybko, bo wzór bez udziwnień.

Potem marszem na drugi etap i hyc keszyna w ręku.

O tej porze roku trochę to słabo wygląda  i smutno (przyroda), no ale...

BTW: OMOJBORZETUCHOLSKI... Jak ja bym chciał taką wieżę mieć na własność przy domu. Bym zrobił tam kanciapę do odpoczynku :)

Weekendowy wyjazd z Yurrasem na kesze. Ta skrzynka znalazła się na naszej liście. Bardzo przyjemna skrzynka.  Dzięki i pozdrawiam.

Sobotnie czyszczenie opolszczyzny razem z Mziolkiem.

Dojazd do krzyża, policzone gwiazdki, kordy wyznaczone. Krótki spacerek i kesz znaleziony. 

Nawet mój współtowarzysz zaliczył twarde lądowanie :P

Dzięki i pozdrawiam

To drugie podejście. Rok temu były pokrzywy. Teraz też są, jeszcze większe. Najłatwiejszą częścią było wyliczanie, dodawanie i mnożenie przez liczbę gwiazdek. Szkoda, tylko, że dziwnym trafem rok temu gwiazdek była inna ilość i teraz szukałem w innym miejscu niż trzeba.Ciekawe, bo oba miejsca niemal bliźniacze. :)))) Co się naszukałem, to moje, a pokrzywy ponoć zdrowe są. 

Przy okazji oczywiście zwiedzanie wieży. Właściciel kilka lat temu uratował jej życie, próbował różnych metod, ale najłatwiejszym rozwiązaniem był jej zakup. No to kupił. Potem kupił pompownię i w niej zamieszkał. Niesamowity jest. Napisał też kilka pozycji o historii Skorogoszczy. 

Współrzędne pewnie mam dobre, ale w krótkich spodenkach odpuściłem... Ale za to miły właściciel zainteresował się kto i dlaczego zaparkował mu przed posesją i mogliśmy zwiedzić wieżę i pooglądać okolicę z góry, więc mimo porażki w keszowaniu warto było. Dzięki za pokazanie miejsca, a kesz poczeka aż zielsko będzie mniej bujne...

Znaleziona bez problemu! Dzięki! 

Znalazłem ciekawe miejsce a zagadka bomba

Znalezione! ;)

Miejsce warte zjazdu ze szlaku. TFTC

Znakomita skrzynka. Teraz z nową willą też wieża wygląda ciekawie. Dojście na finał dosyć ekstremalne, dobrze, że krótkie spodnie zostały w domu, jednak i to miejsce warte jest zobaczenia. Dziękuję.

Ożesz! Chyba trzeba czekać na zmianę pory roku. Teraz taki śnieg po pas, że dotrzeć bez specjalistycznego sprzętu, w krótkich spodniach nie sposób. Naokoło.. można, ale śniegu po szyję. Pozostaje kajak... jak nyska nie zamarznie. Jedno pewne, nikt tam przypadkowo nie trafi.Takie cos mi się podoba. 

Hmmmm, zadanie tradycyjnie olałem i zrobiłem po swojemu - po co szukać krzyża jak można szukać keszaTeoretyczne przygotowania zrobiłem przed wyjazdem, policzyłem, popatrzyłem i miałem kilka możliwości, damy rade. 
Na miejscu poszło raz dwa, po znalezieniu trochę przykryłem pudełko bo było widoczne. 

Opis skrzynki oczywiście przeleciałem po łepkach ale przy skrzynce zacząłem się zastanawiać po co tutaj ta wieża ciśnień - no przecież nie dla ludzi, nie ma szans. Doczytałem opis i rzeczywiście - dla gorzelni, to już ma sens. 

Ciekawa wieżyczka, ogólnie wieże ciśnień są ciekawe bo niemal każda inna a służy(ły) do tego samego. Teraz przejeżdżając przez Skorogoszcz rozpoznaję jeden obiekt więcej (o patrz - wieża ciśnień).